W konstruktywnej, sympatycznej rozmowie z premierem Szwecji Stefanem Loefvenem poruszyłem zagadnienie, które ma dla Polski i dla mnie osobiście szczególne znaczenie – zwrotu obrazu szkoły Lucasa Cranacha Starszego „Opłakiwanie Chrystusa” – poinformował na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Jednak w toku sympatycznej rozmowy poruszyłem też zagadnienie, które ma dla Polski i dla mnie osobiście szczególne znaczenie – zwrotu obrazu olejnego szkoły Lucasa Cranacha Starszego Opłakiwanie Chrystusa, który jest stratą wojenną z przedwojennej kolekcji Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu, znajdująca się dzisiaj w Muzeum Narodowym w Sztokholmie.
- zaznaczył premier.
Podkreślił, że bardzo się cieszy, że Muzeum Narodowe w Sztokholmie "pozytywnie zarekomendowało zwrot dzieła sztuki do Polski". "Teraz czekamy na podobną decyzję Ministerstwa Kultury Szwecji".
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) już w czerwcu 2019 r. złożyło wniosek restytucyjny, i wystąpiło o zwrot obrazu do Muzeum Narodowego w Sztokholmie.
Od momentu przekazania wniosku, resort kultury jest w stałym kontakcie z muzeum i dzięki wspólnym działaniom obu instytucji udało się ustalić powojenną historię dzieła. Muzeum Narodowe w Sztokholmie już wcześniej poinformowało MKiDN o swojej pozytywnej rekomendacji ws. zwrotu dzieła do Polski. Niemniej jednak decyzję o zwrocie obiektu musi podjąć szwedzkie Ministerstwo Kultury. Dokumenty przekazane przez stronę polską w opinii szwedzkiego muzeum jednoznacznie wskazują na proweniencję dzieła.
- wyjaśniło MKiDN.
Według Muzeum Narodowego w Sztokholmie obraz Cranacha został zakupiony do muzealnej kolekcji w 1970 r. na aukcji w mieście Mariefred (70 km od Sztokholmu) za kwotę 4 tys. koron. Dyrekcja muzeum twierdzi, że wówczas nie wiedziano, że dzieło sztuki zostało skradzione w Polsce.