Podczas dzisiejszej manifestacji "Koperta za... operacja wybory" Adam Borowski - przewodniczący warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej" - złożył petycję do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o to, by nie przedłużać prac nad ustawą dotyczącą wyborów prezydenckich. Petycję można już także podpisać w internecie.
Manifestacja "Koperta za... operacja wybory" odbyła się dziś przed Sejmem RP. Pojawiło się na niej 150 demonstrantów i drugie tyle obserwatorów, którzy ze względów bezpieczeństwa nie mogli wziąć udziału w manifestacji. Organizator Adam Borowski odczytał treść petycji do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, po czym złożył ją w biurze podawczym. Jak później mówił, zapewniono go, że jeszcze dziś trafi ona do marszałka.
Petycję do Tomasza Grodzkiego w sprawie wyborów można podpisać także w internecie - na stronie petycjeonline.com. Wystarczy wpisać imię, nazwisko, adres e-mail, a następnie potwierdzić podpis w wiadomości otrzymanej pocztą elektroniczną.
Zwracamy się do Pana ze stanowczym żądaniem zaprzestania obstrukcji wyborów prezydenckich, jak najszybszego zakończenia prac w Senacie nad ustawą modyfikującą ordynację wyborczą i niedokonywania zmian, które mają doprowadzić do pozbawienia Polski głowy państwa.
Podstawowym obowiązkiem każdej władzy w Polsce jest obrona demokracji i praw obywatelskich. Odwlekanie wyborów prezydenckich to podważanie zasady zapisanej w polskich ustawach zasadniczych od czasu Konstytucji 3 maja, że wszelka władza pochodzi z woli narodu. Naród wyraża swoją wolę właśnie w wyborach. Działalność większości senackiej i Pana Marszałka powoduje, że ta najważniejsza zasada została podważona. Jest to też rażące pozbawienia Polaków praw obywatelskich, prawa do wybierania i bycia wybieranym. Próba przesunięcia wyborów poza termin, w którym mija kadencja obecnie urzędującego Prezydenta, i nielegalnego przejęcia przez Pana władzy tworzy wrażenie pełzającego zamachu stanu. Jest to sytuacja skrajnie niebezpieczna dla Polski, szczególnie w dobie narastającego światowego kryzysu ekonomicznego i politycznego.
Nasi przodkowie zbyt wiele poświęcili, by w Polsce mogły odbywać się wolne wybory. Pamiętając o tym nie możemy spokojnie patrzeć na działalność awanturników, którzy dla prywaty chcą zdestabilizować nasz kraj; chroniąc się często immunitetem przed kryminalnymi zarzutami, chcą sobie zapewnić wieczną bezkarność.
Obecna większość senacka nie zatrzyma polskich marzeń o wolności i państwie sprawiedliwym nie tylko dla wybranych! Jednak to, co robicie, już przynosi wielkie szkody naszej Ojczyźnie. Jest jeszcze pora na opamiętanie. Pozwólcie wyborcom, by sami osądzili polskie sprawy, bo my nie pozwolimy, by ktokolwiek decydował za Polaków.