Polska gospodarka postrzegana jest jako najbardziej odporna na kryzys związany z pandemią w Unii Europejskiej - pisze portal Bloomberg. Cytuje też prezesa PFR Pawła Borysa, który mówi, że Polska największy spadek ma już za sobą, a gospodarka zaczyna wychodzić z kryzysu. „Na pewno nie suchą nogą, ale na pewno wyjdziemy z tego kryzysu najlepiej” - ocenił europoseł Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie red. Michałem Rachoniem.
Według przewidywań UE, w tym roku polskie PKB skurczy się o 4,3 proc. i będzie to najmniejszy spadek spośród wszystkich państw wspólnoty - przypomina Bloomberg.
- W drugiej połowie kwietnia osiągnęliśmy dno aktywności ekonomicznej
- powiedział portalowi prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys. Dodał, że nie oznacza to, że maj czy czerwiec nie będą trudne, przewiduje on, że PKB w drugim kwartale tego roku może spaść o 10 do 15 proc.
Jak pisze Bloomberg PFR zajmuje się dystrybucją części związanej z kryzysem pomocy państwowej skierowanej do firm. W jej ramach w mniej niż dwa tygodnie przekazał 11,5 mld złotych dla ponad 56 tys. przedsiębiorstw, a Borys oczekuje, że ta liczba niedługo osiągnie 100 tys. Prezes PFR podkreśla, że część z tej pomocy to pożyczki, które zostaną umorzone w przyszłym roku.
- W tzw. „krzywej U” hodzi o to, by spadek i późniejsze odbicie miało na wykresie kształt właśnie litery „U”. Najlepsza odpowiedź na kryzys zdrowotny w przypadku Polski polega na tym, że -na milion mieszkańców- mamy najniższą zapadalność i liczbę zgonów (w Unii Europejskiej -red.)
- tłumaczył Saryusz-Wolski.
Przypomniał prognozy Komisji Europejskiej, według których wszystkie kraje Wspólnoty doświadczą recesji, „jednak w najmniejszym stopniu dotknie to Polski”.
- W obu parametrach nasz kraj najlepiej jest notowany
- podkreślił eurodeputowany.
Wyraził nadzieję, że „na pewno nie suchą nogą, ale wyjdziemy z tego kryzysu najlepiej”.
Uwiarygadniając przekaz Bloomberga wskazał, że „to medium, które jest ważne, jeśli chodzi o przekaz gospodarczy, nie tylko amerykański, ale także światowy”.