75 lat temu więźniowie Mauthausen i Gusen zostali uwolnieni od straszliwej gehenny życia w obozach koncentracyjnych - lat katorgi i upodlenia - wskazał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. - Naszym obowiązkiem jest pamiętać ich historię - podkreślił polityk.
MKiDN przypomniało, że "co roku 5 maja byli więźniowie, przedstawiciele lokalnych władz, organizacji pozarządowych oraz rządu Polski uczestniczyli w uroczystościach upamiętniających to wydarzenie".
"Dziś, w 75. rocznicę wyzwolenia obozu Mauthausen-Gusen, z powodu pandemii obchody na terenie byłych obozów Mauthausen-Gusen nie są możliwe. Wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński wskazuje jednak, że mimo tego nadal możemy oddać cześć ofiarom obozów, dbając o to, by tragiczna historia miejsca zagłady tysięcy polskich i europejskich więźniów nigdy nie została zapomniana"
- przekazano w komunikacie.
Minister kultury napisał: "Dzisiaj przypada 75. rocznica wyzwolenia niemieckich obozów koncentracyjnych Mauthausen i Gusen. Obozów, w których, przez niemal cały czas ich funkcjonowania, najliczniejszą grupę narodowościową stanowili obywatele polscy".
"Niestety, z powodu ogólnoświatowej pandemii COVID-19, nie jest nam dane razem, tam na miejscu, oddać cześć i hołd wszystkim ofiarom Gusen i Mauthausen oraz ofiarom wszystkich innych obozów" - dodał.
Wskazał, że "w tych trudnych warunkach stoimy przed ogromnym wyzwaniem, którym jest sposób, w jaki będziemy pielęgnować pamięć o pomordowanych".
"Łatwiej jest bowiem czynić to, kiedy zapalamy znicz, składamy kwiaty, pochylamy głowę, a wszystkiemu towarzyszy chwila zadumy. Trudniej, gdy przychodzi nam odnaleźć czas na wspomnienie i refleksję w otaczającej nas codzienności. Codzienności, innej niż zazwyczaj"
- ocenił.
Jak napisał, "75 lat temu więźniowie Mauthausen i Gusen zostali uwolnieni od straszliwej gehenny życia w obozach koncentracyjnych, w których niejednokrotnie przyszło im spędzić kilka długich lat". "Skala okrucieństw, jakich doświadczali, jest niewytłumaczalna, tak z ludzkiego, jak i cywilizacyjnego punktu widzenia. Dzień ich wyzwolenia poprzedzony był latami katorgi i upodlenia. Dlatego naszym obowiązkiem jest pamiętać ich historię" - podkreślił.
Minister kultury wskazał, że "warto jednak, żeby ta pamięć miała również swój materialny wymiar w postaci godnego upamiętnienia". "Pamięć to również przywrócenie godności ofiarom, to szacunek, to w końcu miłość do drugiego człowieka. To ekspiacja, manifestacja wartości, które starali się podeptać obozowi oprawcy i ich mocodawcy" - zaznaczył.
Zaapelował: "oddajmy dziś cześć, wszystkim ofiarom Gusen i Mauthausen, ale też ofiarom innych obozów". "Pielęgnujmy pamięć o nich tak, jak czynili to i czynią w dalszym ciągu ich współtowarzysze niedoli, którym udało się przetrwać to piekło na ziemi. Podziękujmy im wszystkim za to, że mimo traum zdołali prowadzić dobre i godne życie. To Wy i Wasi współbracia niedoli przez lata dawaliście świadectwa prawdzie" - napisał wicepremier Gliński.
Jak dodał, "nie spoczniemy w kontynuowaniu Waszego dzieła, którym jest pielęgnowanie pamięci o ofiarach". "Jesteśmy to winni pomordowanym, ale również Wam, drodzy byli więźniowie obozów koncentracyjnych. Chcemy, żebyście zyskali pewność, że dzieło Waszej pamięci znajdzie kontynuatorów, którzy nie pozwolą, żeby Wasza historia i historia Waszych współbraci odeszła w zapomnienie lub została wypaczona!" - podkreślił szef resortu kultury.
"Gdybyśmy porzucili pamięć o ofiarach, porzucilibyśmy to, co w najgłębszym sensie stanowi o istocie naszej cywilizacji. Uczczenie ofiar jest bowiem widocznym potwierdzeniem uznania prawdy o przyrodzonej godności człowieka, wynikającej z jego transcendencji wobec świata. Godności niezbywalnej, nawet gdy otaczający człowieka świat stał się zupełnie nieludzki. Ten personalistyczny rys naszej cywilizacji stanowi o jej szczególnej wartości i sprawia, że Polska zawsze będzie pamiętać o ofiarach obozów Mauthausen i Gusen"
- zapewnił.
5 maja 1945 roku wojska amerykańskie wyzwoliły niemiecki obóz Mauthausen-Gusen – jeden z najcięższych obozów III Rzeszy i jednocześnie jedno z największych miejsc kaźni Polaków w czasie II wojny światowej, nazywane obozem zagłady inteligencji polskiej.