Turyści nie muszą się już bać! Ministerstwa sportu i finansów postanowiły im pomóc. Dzisiaj ogłosili to politycy rządzącej koalicji. I tylko maruda może się czepiać, że działać zaczynają w trakcie urlopowego sezonu, a nie przed wakacjami, lub w zeszłym roku. Bowiem upadek firmy turystycznej nie jest przecież niczym nowym.
Od początku lipca dwa biura podróży zawiesiły swoją działalność: Sky Club, który złożył wniosek o upadłość (konieczne było zorganizowanie powrotu do kraju dla ponad 4,5 tysiąca poszkodowanych turystów) oraz Alba Tour, która wczoraj poinformowała o swoich problemach (za granicą, w Egipcie, w tym czasie przebywało kilkuset turystów. Ok. 3 tys. osób nie wyjedzie na wykupione wycieczki).
W poniedziałek, ministerstwa sportu i finansów zamierzają omówić zmiany dot. gwarancji ubezpieczeniowych biur podróży „aby klienci po upadku biura mieli zapewniony zwrot kosztów”.
- Ministerstwo sportu i turystyki (...) zaproponuje ministerstwu finansów konkretne zmiany w rozporządzeniu dotyczącym m.in. gwarancji bankowych i ubezpieczeniowych tak, aby interes konsumentów i klientów był bardziej zabezpieczony. Dotyczy to również sum gwarancyjnych dla nowo powstałych biur podróży – wyjaśniła wiceminister sportu Katarzyna Sobierajska w specjalnym komunikacie.
W komunikacie resort sportu podkreślił, że proponowane zmiany mają na celu ograniczenie nieuczciwych praktyk przedsiębiorców oraz poprawę zabezpieczenia interesu klientów biur podróży tak, by pomimo ogłoszenia upadłości czy zawieszenia działalności biura podróży, jego klienci mieli gwarancję zwrotu kosztów.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa