Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

„Włączanie” LGBTQ do gier wideo. Microsoft wprowadza pierwszego bohatera trans

„Tell Me Why” (Powiedz mi dlaczego) to najnowsza narracyjna przygodówka francuskiego studia Dontnod, w której występuje trans-mężczyzna.  Zespół odpowiedzialny za stworzenie gry twierdzi, że decyzja nie przyszła lekko. Zdaniem współtwórców tego projektu nadszedł jednak już czas włączania bohaterów LGBTQ do gier wideo.

zipnon

Podczas niedawnej imprezy Microsoftu X019 w Londynie firma ujawniła szereg ważnych, nowych tytułów na Xbox i PC. Jednak w branży, która często zmagała się z różnorodnością głównych postaci, ta jedna informacja się wyróżniała. W najnowszej narracyjnej grze przygodowej uznanego francuskiego studia Dontnod główny bohater będzie transpłciowy.

Gra „Tell Me Why” zostanie wydana wiosną 2020 roku. Jej fabuła opowiada o identycznych bliźniakach Alyson oraz Tylerze Ronan, które dorastały w małej społeczności na Alasce i ponownie się spotkały po traumatycznym wydarzeniu, które rozdzieliło ich 10 lat temu. W trakcie gry trzeba odkryć i zrozumieć, co oddzielało od siebie te postacie, badając ich wspólne wspomnienia podczas zwiedzania miasta i rozmawiając z lokalnymi mieszkańcami.

„Bliźniacy są połączeni silną nadprzyrodzoną więzią, która pozwala im dzielić się swoimi przemyśleniami i uczuciami” - wyjaśnia reżyser gry, Florent Guillaume. „Mają także możliwość interakcji z przeszłymi wspomnieniami - ich przywoływania i przeżywania na nowo. Pojawiają się pytania dotyczące perspektywy - dwie postacie widzą różne rzeczy i pamiętają je inaczej, a Ty decydujesz, w co wierzysz, i to kształtuje historię ”.

Według Guillaume postać Tylera nie zawsze była trans. „Chcieliśmy, aby te postacie, które urodziły się identycznie, żyły zupełnie inaczej, i właśnie podczas eksploracji tej ścieżki wpadliśmy na pomysł posiadania postaci trans".

„Pokochaliśmy tę koncepcję i byliśmy zdeterminowani, aby się nie wahać. Przeprowadziliśmy wiele badań, dotarliśmy do tej społeczności, chcieliśmy zrozumieć ich podróże; konsultowaliśmy się z organizacją charytatywną Glaad, która często współpracuje z firmami medialnymi w zakresie reprezentacji LGBT +. Na początku byliśmy bardzo naiwni a oni nas oświecili, pomogli nam też przejrzeć scenariusz i postacie oraz dotrzeć do odpowiednich ludzi.”

„Tyler to w pełni urzeczywistniona, ujmująca postać, której historia nie ogranicza się do uproszczonych trans-stereotypów”

- powiedział Nick Adams, dyrektor ds. Transpłciowych reprezentacji w Glaad. „Stworzenie grywalnej postaci prowadzącej trans - i zadbanie o to, aby wszystko było w porządku - podnosi poprzeczkę dla przyszłego włączenia LGBTQ do gier”.
„Historia jest emocjonalna i intymna - chcieliśmy, aby była poruszająca” - mówi Guillaume. „Istnieje duża odpowiedzialność. Chcieliśmy dokładnie reprezentować tę społeczność. To nie jest gra o ich podróży trans, ale z pewnością jest to aspekt gry.”

Jako wydawca fabułę gry wspierał także Microsoft. „Jesteśmy oddani idei grania dla wszystkich” - mówi Joseph Staten, dyrektor kreatywny w zespole wydawniczym Microsoft. „Musimy wnosić różnorodne doświadczenia. Naprawdę ważne było, aby zrobić to dobrze, zrobić to z namysłem”.

Z przedstawionego trailera wynika, że rzeczywiście jest to osobista i poruszająca historia traumatycznego przeżycia w dzieciństwie. Fabuła budzi oczywiście współczucie dla tego typu postaci i pewnie to naturalne. Szkoda tylko, że ten kij ma także drugi koniec, a mianowicie silne indoktrynowanie dzieci ideologią LGTBQ w przedszkolu oraz szkole podstawowej, represje dla tych którzy się na to nie zgadzają, wyrzucanie ze szkoły za nieuczestniczenie w akcjach promocyjnych tej grupy czy wreszcie pozbawianie pracy tych którzy nie podzielają entuzjazmu dla tego typu zachowań czy poglądów. 

 



Źródło: niezalezna.pl

Jacek Szpakowski