Ten wielki coraz częściej jest też stroną w konfliktach kulturowych, jasno opowiadając się po stronie LGBTQ+. Od kilku dni żyjemy wydarzeniami w Białymstoku. Przemoc nie ma żadnego usprawiedliwienia, a pobicie 14-latka poza paragrafem zasługuje tylko na pogardę. Prawicowi intelektualiści powinni nad tym pomyśleć: liberałowie mają za sobą wielkie światowe struktury. A prawica? Szczerze wątpię, że chuliganów z Białegostoku da się nazwać „rycerzami wartości”. To przykre, że głos redakcji „Christianitas” jest w sprawach katolickiego nauczania o homoseksualizmie niesłyszany w debacie publicznej.