Nie planujemy żadnej wojny, ale będziemy kontynuować walkę o prawdę - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. W ten sposób skomentował słowa Antoniego Macierewicza (PiS), który w kontekście katastrofy smoleńskiej mówił o wypowiedzeniu Polsce wojny.
- Jeśli chodzi o tę wypowiedź, to chcę powiedzieć jasno: my nie planujemy żadnej wojny, natomiast odrzucamy taką postawę, która gdyby na przykład została przyjęta przez narody i elity Estonii, Łotwy, czy Litwy, to te państwa dzisiaj nie byłyby nawet okręgami autonomicznymi w ramach Rosji, a są państwami niepodległymi, członkami NATO i UE - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej prezes PiS.
- Po prostu odrzucamy chorobliwe tchórzostwo, bo my nie mamy powodu bać się Rosji, natomiast dlaczego te elity, które dzisiaj są przy władzy, mają powód się bać, tego nie wiemy - oświadczył Kaczyński. Jak ocenił,
„gołym okiem widać, że się panicznie boją”.
- Nie planujemy żadnej wojny, i nie uważam, żeby tutaj wojna została wypowiedziana, natomiast walkę o prawdę będziemy kontynuować - powiedział.
Na wcześniejszej konferencji prasowej polityk PO Andrzej Halicki zaapelował, by instytucje zajmujące się „porządkiem prawnym przyjrzały się temu, co czynią liderzy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele”. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o namawianie do posługiwania się „retoryką wojenną”.
W tym kontekście poseł PO przywołał niedzielną wypowiedź posła PiS Antoniego Macierewicza w Krośnie. Macierewicz mówił wtedy, odnosząc się do katastrofy smoleńskiej:
- Czymże innym jest sytuacja, w której ginie cała elita, w której odcięta zostaje głowa narodu? To jest wypowiedzenie wojny, nawet jeżeli kolejny atak będzie odłożony o rok, dwa, pięć, to trzeba sobie zdawać sprawę - to jest wypowiedzenie wojny.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
oa