Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Postawmy na młodych

Młode pokolenie Polaków powinno być dosłownie zasypane ofertami finansowego i organizacyjnego wsparcia wszelkich projektów, których celem jest propagowanie prawdziwej historii naszego kraju.

Sąd Okręgowy w Krakowie nakazał producentom kłamliwego serialu o historii II wojny światowej – UFA Fiction i ZDF – opublikowanie przeprosin w niektórych stacjach, gdzie był on emitowany (w tym w TVP) oraz umieszczenie przeprosin na stronach internetowych obu podmiotów. Powództwo złożył żołnierz Armii Krajowej kapitan Zbigniew Radłowski. Po ogłoszeniu wyroku w niezwykle celnych słowach skomentował nie tyle decyzję sądu (jeszcze nieprawomocną), ile po prostu całą sprawę: „Zrobiłem, co mogłem, dla Polski, dla moich poległych i umarłych już kolegów i koleżanek z Armii Krajowej. Teraz – tu – zwracam się przede wszystkim do wszystkich młodych Polaków: wszystko jest w waszych rękach i w waszych sercach. Róbcie, co możecie, żeby obronić prawdę, żebyście nie musieli wstydzić się i przepraszać za winy niepopełnione przez waszych ojców, dziadów czy pradziadów”. Te słowa pana kapitana powinny być powtórzone we wszystkich polskich mediach. Jest dokładnie tak, jak mówi – jeśli nie stawimy czoła kłamstwu, za pokolenie będziemy najbardziej odrażającymi bandytami z czasów II wojny światowej – przed beznarodowymi „nazistami”, którzy w gruncie rzeczy byli rozdarci między swym głębokim człowieczeństwem, wartościami własnej – nienazwanej – kultury a rozkazami garstki szaleńców. Tyle tylko, że ten proces nie zaczął się wczoraj. On trwa od pokoleń. Na początku zniewolona przez Sowietów Polska nie była w stanie przeciwstawić się posuwającemu się naprzód kłamstwu, ale od trzech dekad może. Powinna. Ale tego nie zrobiła.

Elity III RP dały pozwolenie na plugawienie naszej historii. Ba, nawet same przyłączały się ochoczo do jej plugawienia. Bo dzięki temu – w ich mniemaniu – wstępowały na salony wielkiego świata. Stypendia, odczyty, zaproszenia, spotkania, nagrody, publikacje – takimi srebrnikami przeróżnej maści niemieckie fundacje i instytucje płaciły za milczenie wobec oczerniania współobywateli albo wręcz za uczestniczenie w tym procesie. Pokolenie, do którego zaapelował kapitan Radłowski, musi zmierzyć się z kłamstwem na temat własnych przodków współtworzonym przez Polaków. To wyjątkowo trudne zadanie. Priorytetem dzisiejszych władz powinno być danie szansy adresatom wzruszającego przesłania tego żołnierza AK, by mogli zrealizować tę misję. Młode pokolenie Polaków powinno być dosłownie zasypane ofertami finansowego i organizacyjnego wsparcia wszelkich projektów, których celem jest propagowanie prawdziwej historii naszego kraju na wszystkich polach – w muzyce, literaturze, sztuce, filmie, nauce. Trzeba machnąć ręką na starsze pokolenia, które w batalii o prawdę są w większości stracone. Po prostu postawić wszystko na młodych twórców. Bez takiej strategicznej inwestycji nie wygramy bitwy o prawdę. Pan kapitan Radłowski ma rację.
 

 



Źródło: Gazeta Polska

Katarzyna Gójska