W Radzie Miejskiej w Łodzi powstał nowy klub radnych złożony z polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Będzie on liczył 25 działaczy, z których większość to przedstawiciele PO. Tylko czterech radnych KO należy do Nowoczesnej. Oznacza to, że PO, gdyby tylko chciało, mogłoby samodzielnie rządzić w 40-osobowej Radzie Miejskiej w Łodzi - informuje Dodatek Łódzki \"Gazety Polskiej Codziennie\".
Dzisiaj odbędzie się pierwsze posiedzenie wybranej na nową, pięcioletnią kadencję Rady Miejskiej w Łodzi. Początkowo poprowadzi je najstarszy radny Bogusław Hubert (PO). Zdecydowaną przewagę w 40-osobowej radzie będą mieli zwolennicy prezydent miasta Hanny Zdanowskiej. Dwudziestu jeden radnych to politycy PO, czterech Nowoczesnej, a siedmiu – Sojuszu Lewicy Demokratycznej. PO i Nowoczesna stworzyły nowy klub radnych Koalicji Obywatelskiej. Jego przewodniczącym został Mateusz Walasek (PO), a wiceprzewodniczącym radny Damian Raczkowski (Nowoczesna). Natomiast SLD, które do wyborów poszło wspólnie z Hanną Zdanowską, startując z jej komitetu wyborczego, będzie miało własny klub. W opozycji do działań Hanny Zdanowskiej pozostaną samorządowcy z PiS (8 radnych). Przewodniczącym Rady Miejskiej w Łodzi będzie Marcin Gołaszewski (Nowoczesna), a wiceprzewodniczącymi prawdopodobnie: Małgorzata Niewiadomska-Cudak (SLD), Bartosz Domaszewicz (PO) oraz Krzysztof Stasiak (PiS).
Jednak czy radni PO nie pokuszą się wkrótce o samodzielne rządy w Radzie Miejskiej w Łodzi? Tego na razie nie wiadomo, bo obecnie politycy Nowoczesnej i SLD deklarują, że chcą współpracować i wspierać prezydent Zdanowską.
– Do Rady Miejskiej w Łodzi wniesiemy świeżość, czyli to, czego jeszcze w tym samorządzie nie było. Będziemy realizowali plany dla dzielnic oraz osiedli. Idąc do wyborów pod szyldem KWW Hanny Zdanowskiej pokazaliśmy, że w Łodzi można wygrać z PiS. Liczymy też, że kolejne ugrupowania dołączą do Koalicji Obywatelskiej
– przekonuje Damian Raczkowski z łódzkiej Nowoczesnej.
Zdaniem Tomasza Treli, wiceprezydenta Łodzi i szefa SLD w województwie łódzkim, lewica wprowadziła do łódzkiego samorządu silną reprezentację.
– Razem z prezydent Zdanowską zrealizujemy obietnice wyborcze
– przekonuje Trela.
– Wybory samorządowe i cztery lata wspólnych rządów pokazały, że potrafimy dobrze współpracować
– dodaje Mateusz Walasek, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miejskiej w Łodzi.
Jednak zdaniem radnych PiS brak klubu Nowoczesnej w Radzie Miejskiej to upadek tej partii.
– Ostatnie sondaże pokazują, że politycy Nowoczesnej przestają się liczyć w wyborczych rozgrywkach. Dodatkowo działacze Nowoczesnej nie są dobrze przygotowani do pełnienia różnych funkcji w samorządzie. Dlatego nie chcieli stworzyć oddzielnego klubu czy koła w Radzie Miejskiej w Łodzi
– twierdzi Kamil Jeziorski (PiS), łódzki radny.
– Nowoczesna została zjedzona. To efekt utworzenia klubu Koalicji Obywatelskiej
– dodaje Sebastian Tylman, ekspert od marketingu politycznego.