Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Trwała ruina na trwogę

Jednym z zarzutów pod adresem uroczystości stulecia odzyskania niepodległości było to, że gdy opadnie kurz, nie pozostanie nic trwałego. Bardziej oczytani wskazywali, że Finowie z podobnej okazji doczekali się w Helsinkach wielkiej, nowoczesnej biblioteki. Dlatego też sądziłem, że gdy 11 listopada prezydent Duda ogłosił, iż w Warszawie zostanie odbudowany „dla wszystkich” Pałac Saski, nie będzie sprzeciwu.

Jakże się myliłem. I tak przedstawiciele ratusza oburzyli się, że „nikt z nimi tego nie konsultował”. Pojawiły się też głosy domagające się „przeprowadzenia referendum i spytania warszawiaków o zdanie” (ciekawe, czy helsińczyków pytano?). A na koniec wyszedł potomek jednego z projektantów Grobu Nieznanego Żołnierza i powiedział, że miejsce powinno być „trwałą ruiną” i on się na odbudowę wysadzonego przez Niemców pałacu nie zgadza. To ostatnie to akurat nienowy pomysł – tak chcieli po wojnie zrobić komuniści z całą Warszawą. Miała pozostać „trwałą ruiną” na trwogę przed faszyzmem. I tylko nie opuszcza mnie wrażenie, że jeśli nie zaczniemy się dogadywać w sprawach najprostszych, to i z nas w końcu zostanie nie tylko „trwała ruina na trwogę”, ale nawet i nie kamień na kamieniu.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#11 listopada #pałac saski

Wojciech Mucha