Nagłe przyspieszenie remontów dróg i zwoływanie licznych konferencji prasowych zapowiadających koniec modernizacji ulic to standardowe działanie władz Łodzi przed zakończeniem kadencji. Drogowcy jeszcze przed wyborami dopuszczą ruch aut na części ulic Rokicińskiej, Wydawniczej czy Dąbrowskiego - czytamy dziś w Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".
Czym bliżej wyborów samorządowych, tym miejscy urzędnicy odpowiedzialni za politykę medialną magistratu zwołują coraz więcej konferencji prasowych mających na celu zaprezentowanie sukcesów prezydent Hanny Zdanowskiej. Nawet otwarcie kilkuset metrów drogi, jednej nitki jezdni czy rozpoczęcie remontu osiedlowej ulicy jest wielkim wydarzeniem. Przedstawiciele magistratu jadą często nawet w odległe rejony Łodzi i w błysku fleszy podejmują decyzje mające ułatwić życie mieszkańcom.
Dowodem na takie działania są zapowiedzi np. oddania do użytku części ul. Rokicińskiej, krótkiego odcinka ul. Dąbrowskiego od Kilińskiego do Łomżyńskiej czy dopuszczenie ruchu aut po drodze łączącej ul. Wydawniczą z Kopcińskiego. Oczywiście przyspieszenia prac drogowych urzędnicy nie tłumaczą zbliżającymi się wyborami samorządowymi, lecz innymi czynnikami.
– Warunki atmosferyczne są korzystne dla wykonawców, dlatego przyspieszyli prace. To pogoda pozwala na otwarcie odcinka jezdni do końca października
– twierdzą przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi i Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi. Jednak takie tłumaczenia miejskich urzędników nie przekonują samorządowców.
– Ekipa Hanny Zdanowskiej próbuje nadrabiać zaległości, które wytworzyła przez osiem lat swoich rządów. Dlatego Biuro Rzecznika i Nowych Mediów Urzędu Miasta Łodzi stara się wytworzyć odpowiednią otoczkę medialną i pokazać, że remonty dobiegają końca. Jednak sądzę, że mieszkańcy nie dadzą się zwieść kolejnym wyborczym obietnicom stronników Platformy Obywatelskiej. Przypominam, że Hanna Zdanowska zostawia Łódź z zadłużeniem sięgającym prawie 3 mld zł i rozkopanymi ulicami. Żadne konferencje prasowe i inne spektakle medialne tego nie przykryją
– przekonuje radny Marcin Chruścik, radny Rady Miejskiej w Łodzi.
O czym - zdaniem eksperta ds. marketingu politycznego - świadczą liczne konferencja prasowe dotyczące remontów?
CZYTAJ WIĘCEJ w dzisiejszym Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie"!