10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Filmy, których nie ma

Przybywa ostatnio troszczących się o nasze kieszenie. Chcą nas oni chronić m.in. przed księżmi, o których słyszymy, że to korporacja materialistów i maszynka do robienia pieniędzy. Nawet w PRL tego rodzaju czarny PR nie był aż tak natarczywy.

Więcej, oskarżyciele Kościoła stroją się w piórka obrońców wolności czy strażników swobody wypowiedzi. Tymczasem jakoś milczą o tym, że w latach 90. zrobiono prymitywny skok na naszą kasę (FOZZ, Art.-B, program powszechnej prywatyzacji i Narodowe Fundusze Inwestycyjne), gdy przejęto i sprzedano za bezcen naszą własność. Nie ma takich odważnych, którzy nakręciliby o tym dobry film i przyjęli go do dystrybucji. Naszej biedzie ma być winny Kościół, a bohaterami mają być ci, którzy go oskarżają i drą się: „Łapaj złodzieja!”. Oczywiście nie za darmo – najpierw musimy zapłacić im za bilet.

 

 



Źródło:

#PRL #film #czarny PR

Jacek Szpakowski