Prezydent Rosji Władimir Putin nie wyklucza, że w razie nałożenia przez USA sankcji na Nord Stream 2 Moskwa w całości przejmie finansowanie budowy gazociągu. Ale wtedy Komisja Europejska będzie zmuszona wstrzymać projekt, gdyż unijne prawo antymonopolowe nie pozwala tej samej firmie zarządzać gazociągiem i przesyłać nim gazu.
Niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung” podkreśla, że dla Rosji oznaczałoby to „idące w miliardy obciążenie, które jednak Moskwie wydaje się całkiem rozsądne z punktu widzenia utrzymania niezbędnego dla kraju przedsięwzięcia”. Budujące Nord Stream 2 konsorcjum obecnie stara się o nowe finansowanie w wysokości blisko 10 mld euro. Konsorcjum składa się – oprócz rosyjskiego Gazpromu jako głównego inwestora – z pięciu firm zachodnioeuropejskich, które ręczą za finansowanie pomostowe, jakie do końca roku mają przejąć na siebie banki.
Jak wskazuje gazeta, jeszcze nie wiadomo, czy chodzi o banki rosyjskie, ale żaden z europejskich koncernów nie mógłby sobie pozwolić na to, by ze względu na Nord Stream 2 stać się celem amerykańskich sankcji. W razie nałożenia retorsji przez Waszyngton musiałby wycofać się z przedsięwzięcia, by nie ryzykować lukratywnych umów z USA.
Jednak taki obrót spraw byłby poważnym problemem dla Niemiec. Rząd w Berlinie nie chce rezygnować z dostaw rosyjskiego gazu, jeśli jednak miałby on płynąć przez gazociąg sfinansowany przez Rosję, to Komisja Europejska będzie zmuszona sięgnąć po przepisy antymonopolowe i wstrzymać projekt, gdyż zapisy o ochronie konkurencji nie pozwalają tej samej firmie zarządzać gazociągiem i przesyłać nim gazu.
Wszystko to – zdaniem „Süddeutsche Zeitung” – oznacza, że „w wielkiej energetycznej ruletce krupierem jest nadal Waszyngton, a zasady gry zawarte są w CAATSA”, czyli w „ustawie o przeciwdziałaniu sankcjami adwersarzom Ameryki”, przyjętej w 2017 r. przez amerykański Kongres.
Cały tekst w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Serdecznie polecamy poniedziałkowe wydanie "Codziennej".https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC #Codzienna #KlubyGP @KlubyGP pic.twitter.com/VP5cDgtcea
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 23 września 2018