Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dla dobra sprawy

Od zawsze w „Gazecie Polskiej” wyraźny jest nurt proatlantycki. Nie jest dla naszych Czytelników zaskoczeniem, że wychodzimy z założenia, iż w trwającym od dekad (nie)ładzie geopolitycznym jedynie oparcie się na strategicznym sojuszu z USA może zapewnić Polsce jako takie bezpieczeństwo. Z tego powodu zwracamy uwagę na konieczność utrzymywania co najmniej poprawnych stosunków także z Izraelem.

Państwo to, obok USA, stanowi oś, w której naszym zdaniem Polska powinna się utrzymywać. Stąd na naszych łamach zadowolenie z powodu zażegnania sporu wokół nowelizacji ustawy o IPN i deklaracji obu państw, którą uważamy za dokument przełomowy. Ale zdajemy sobie także sprawę, że w niektórych obszarach dochodziło i będzie dochodzić do różnic, a nawet sporów. Że pojawią się rozbieżne interpretacje historycznych zdarzeń i wizji przyszłości. To zrozumiałe, ale wśród (deklarowanych i realnych) sojuszników powinno to być omawiane w duchu prawdy i transparentności. W niniejszym numerze „Gazety Polskiej” znajdą Państwo relację z premiery filmu „Destination Unknown” („Cel nieznany”), opowiadającego o ocalałych z Holokaustu. Filmu, który obok innych inicjatyw polsko-żydowskich współorganizowanych przez Fundację „From The Depths” i dobrze przez nas ocenianego Jonnego Danielsa, wpisuje się w tendencję budowania dobrych relacji między Polską a Izraelem. Ale Jakub Maciejewski, autor tekstu, zadał sobie więcej trudu niż samo zrelacjonowanie imprezy z udziałem m.in. wicepremiera Piotra Glińskiego. Sprawdził, że Frank Blaichman, jeden z ocalałych występujących w filmie, służył po ocaleniu w Armii Ludowej, a po wojnie został ubekiem w Kielcach. Mieście, w którym w niewyjaśnionych okolicznościach doszło do zbrodniczego pogromu Żydów. O tym w filmie nie ma ani słowa, bo i nie o tym on jest. Ale pytani o to twórcy filmu zdają się nie dostrzegać tego problemu. Są też tacy, którzy sugerują, by „Gazeta Polska” dla dobra sprawy się tym nie zajmowała. Dla dobra sprawy będziemy robić odwrotnie. Historia ocalałego Franka Blaichmana jest skomplikowana i zasługuje na pełne opisanie. Dzieje stosunków polsko-żydowskich to 1000 lat historii, w której skład wchodzą, oprócz krakowskiego Kazimierza i Berka Joselewicza, także wspólna Zagłada, stodoła w Jedwabnem i ubeckie katownie w Kielcach. 

 



Źródło:

#USA

Wojciech Mucha