Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Fałszywe faktury i interes Kremla

Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie podała szczegóły dotyczące zastrzeżeń wobec Związku Polaków na Litwie. Sprawa jest poważna – do akcji wkroczyła polska prokuratura. Wedle ujawnionych informacji ZPL, a dokładnie jego prezes, fałszował dokumenty, na podstawie których uzyskiwał później zwrot kosztów z budżetu RP.

Kosztów nieistniejących – wytworzonych przy pomocy programu graficznego. Warto dodać, iż chwilę wcześniej Michał Mackiewicz – bo o nim mowa – po raz kolejny został wybrany na szefa tej polskiej organizacji na Litwie. Mackiewicz najwyraźniej nie ma problemu z kwestią fałszowania faktur. Narracja władz Związku, czyli m.in. jego samego, jest taka, że jest on ofiarą polskich władz, które „sprzedały” mieszkających na Litwie Polaków. Nie ma sensu zagłębiać się w te kuriozalne tłumaczenia. Ale warto zwrócić uwagę na dwa aspekty tej sprawy. Po pierwsze, do tej pory Polska nie była zainteresowana ani budowaniem potencjału społeczności naszych rodaków za wschodnią granicą, ani tym bardziej wykorzystaniem ich aktywności, atutów do budowania choćby bezpieczeństwa RP i naszego regionu. Sytuacja z dominującymi organizacjami polskimi na Litwie jest wręcz odwrotna – są w silnym sojuszu z Rosjanami reprezentującymi w stu procentach poglądy Kremla. Ustami Akcji Wyborczej Polaków na Litwie w litewskim parlamencie jest reprezentantka mniejszości rosyjskiej, która konsekwentnie protestuje przeciwko obecności NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. Po drugie, sprawy związane z defraudacją pieniędzy publicznych przez te organizacje do tej pory w zdecydowanej większości uchodziły płazem. Między innymi dlatego, iż instytucje RP nie traktowały finansowania polskich organizacji na Wschodzie jako ważnej, wręcz strategicznej inwestycji, lecz jak przymusową działalność charytatywną – bez większego znaczenia. To dlatego ZPL mógł przez długi czas pobierać z budżetu środki na druk 4 tys. gazet, a drukował tylko tysiąc – okradał nas w ten sposób podwójnie – bo ograniczając nakład polskojęzycznego tytułu, zmniejszał jego oddziaływanie, działał wbrew interesowi polskiej społeczności na Litwie. Tymczasem polskie media na Wschodzie to sprawa arcyważna wobec niezwykłej ekspansji mediów rosyjskich. Walcząc z patologiami, FPPnW wykonuje świetną robotę. Trzeba trzymać kciuki, by jej aktywność przyczyniła się nie tylko do wyeliminowania działań finansowanych z naszego budżetu, a stojących w jawnej sprzeczności z interesem RP, ale także do umocnienia polskich mediów na terenach dawnych Kresów. 

 



Źródło:

#Rosja #Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie #Związek Polaków na Litwie

Katarzyna Gójska