Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kogut senatorem, czyli o standardach

Radość senatora Stanisława Koguta, gdy zrozumiał, że koledzy z senackich ław uratowali go przed aresztowaniem, jest symboliczna. Jest to także symbol tego, do czego prowadzi rozbisurmanienie władzy. Nie mnie oceniać, czy sympatyczny skądinąd Stanisław Kogut rzeczywiście jest zamieszany w aferę łapówkarską. Powinna ocenić to prokuratura, a jeśli ta zadecydowała, że istnieją przesłanki do tymczasowego aresztowania parlamentarzysty, to powinna przedstawić je senatorom.

Przypomnijmy – śledczy zarzucają Kogutowi, że ten miał się powoływać na wpływy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, a także u prezydenta miasta i u wojewody małopolskiego.

Chodziło o wydanie przychylnej decyzji dla jednego ze znanych w Małopolsce deweloperów. Sprawa zatacza szerokie kręgi, a w samym Grodzie Kraka mówi się, że krąg może objąć także otoczenie Jacka Majchrowskiego. Sam Kogut za swoje deklarowane wpływy miał mieć obiecane milion złotych, z których połowa trafiła na konto jego fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach pod Gorlicami, skąd pochodzi senator. Mówi się także o wywieraniu wpływów na prezesa i zarząd PKP SA.

Jak przekonywał prezes PiS Jarosław Kaczyński, głosowanie nad przyszłością Koguta miało być formalnością. – Mówiliśmy, że nie będzie przywilejów – zapowiadał jeszcze przed głosowaniem.

Okazało się jednak, że tajność głosowania zrewidowała przekonanie Kaczyńskiego. Pomimo rekomendacji kierownictwa partii część (wystarczająca) senatorów PiS obroniła Stanisława Koguta, wiedząc zapewne, że ich personalia nie zostaną ujawnione. Co mówi nam ta sprawa? Ano tyle, że pomimo szumnych deklaracji, „gdy przychodzi co do czego”, politycy, także Dobrej Zmiany, okazują się przedkładać interes środowiskowy nad deklaracje praworządności. Reakcje na „obronę Koguta” są jednoznaczne. Zwolennicy PiS dają w Internecie upust swojemu rozgoryczeniu.

„Nie tak miało być” – to najłagodniejsze ze stwierdzeń. Cóż, w starożytnym Rzymie senatorem mógł być koń, w Polsce Kogut może nim pozostać. Tyle że jedno i drugie jest przykładem upadku standardów i oderwania się od rzeczywistości.
 

 



Źródło:

#Stanisław Kogut

Wojciech Mucha