Jestem z tej płyty bardzo dumna i cieszy mnie, że teraz Polacy mogą posłuchać znanych sobie piosenek Szpilmana w nieco innej, nowej odsłonie - mówi w rozmowie z \"Gazetą Polską Codziennie\" Wendy Lands, kanadyjska wokalistka, która niebawem wystąpi podczas Ladies\' Jazz Festival w Gdyni.
Często nieufnie podchodzimy do muzycznych hołdów i nowych wersji tego, co już dobrze znamy i do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Raz na jakiś czas zdarza się jednak , że artystyczna reinterpretacja znanego nam materiału staje się niejako objawieniem. I tak też dzieje się w przypadku cieszącej się dużą popularnością w rodzimej Kanadzie wokalistką Wendy Lands, która na fali oscarowego „Pianiasty” Romana Polańskiego w 2002 roku wzięła na swój subtelny warsztat piosenki Władysława Szpilmana. W zeszłym roku Agencja Muzyczna Polskiego Radia wydała reedycję albumu pt. „Songbook”, który podbił serca Polaków. Specjalnie dla „Gazety Polskiej Codziennie” i portalu Niezalezna.pl artystka zdradza szczegóły projektu.
Co cię skłoniło do nagrania płyty z piosenkami Władysława Szpilmana?
To było dla mnie zupełnie niespodziewane. Pracowałam w Los Angeles z moim producentem Johnem Leftwichem nad czymś zupełnie innym i pewnego dnia poprosił mnie o nauczenie się jednej z piosenek Szpilmana. Nagraliśmy to wstępnie, „na surowo”. Kiedy to wykonanie usłyszał Andrzej Szpilman, natychmiast poprosił mnie o nagranie całej płyty z piosenkami jego ojca. To były dla mnie wielki zaszczyt i wyróżnienie. Poza tym te utwory rzeczywiście mnie zachwyciły.
Jaka była Twoja pierwsza myśl, kiedy dowiedziałaś się, że Polskie Radio planuje reedycję tego albumu?
Oczywiście była to dla mnie wielka i miła niespodzianka. Jestemz tej płyty bardzo dumna I cieszy mnie, że teraz Polacy mogą posłuchać znanych sobie piosenek Szpilamana w nieco innej, nowej odsłonie.
Jaka piosenka polskiego kompozytora przypadła Ci szczególnie do gustu i dlaczego?
To bardzo trudne pytanie. Ale waham się pomiędzy dwoma tytułami - „Without You” oraz „Dancing With My Antonio”. Oba utwory mają zachwycająco piękne linie melodyczne, wzbogacone dodatkowo tekstami dwóch najlepszych amerykańskich tekściarzy – pierwsza z nich słowami Michaela Ruffa, a druga Larry'ego Johna McNally'ego. Obie piosenki są bardzo plastyczne i ekspresyjne – uwielbiam je śpiewać i chyba nigdy mi się nie znudzą.
Wendy Lands wystąpi 27 sierpnia podczas Ladies' Jazz Festival w Gdyni.