10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

TV Republika niewygodna dla pseudo-ekologów. Dziennikarz ujawnia: Atakowano mnie i zabraniano nagrywania

Tzw. ekolodzy broniący Puszczy Białowieskiej blokują wyjazdy ciężarówek z drzewem. Zaatakowano księdza, który usiłował udokumentować sytuację. Jak się okazuje, niewygodny dla „obrońców” Puszczy był też reporter Telewizji Republika. – Byłem popychany przez pseudo-ekologów. Atakowano mnie słownie, zabraniano mi nagrywania i fotografowania – podał dziennikarz w rozmowie z niezalezna.pl.

Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Demonstrujący chcą robić wielkie protesty, lecz zabraniają dokumentowania tego. Siedzą na drzewach, przypinają się do maszyn, blokują drogę. Jednak jednym pozwalają robić materiały, innym nie. Jak została potraktowana ekipa Telewizji Republika opowiedział nam reporter tej stacji.

Aktywiści cały czas nalegali by dziennikarze się wylegitymowali, straszyli wezwaniem policji.

Byłem popychany przez pseudo-ekologów. Atakowano mnie słownie, zabraniano mi nagrywania i fotografowania. Ci ludzie dzielą media na te, które mogą nagrywać, np. TVN, a innym zabraniają kręcenia i pokazywania ich twarzy. Zasłaniają kamery nie pozwalają kręcić, każą się legitymować.

 – powiedział dziennikarz.

Ostatecznie udało się nagrać wywiad. Następnie protestujący grozili, że jeśli zostanie opublikowany, założą sprawę w sądzie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Eko-terrorysta zaatakował księdza. Duchowny specjalnie dla niezalezna.pl: Ja mu wybaczam

Okazuje się, że całość akcji protestacyjnej jest nadzwyczaj dobrze zorganizowana.

Na miejscu jest… catering. Ktoś chodzi z kanapkami, karmi ich - usłyszeliśmy.

 



Źródło: niezalezna.pl

#nagrywanie #materiał #reporter #Telewizja Republika #pseudo-ekolodzy #ekolodzy #Puszcza Białowieska #Białowieża

Michał Gradus