Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Nowa ekspertyza w sprawie Pyjasa?

Krakowski IPN nie wyklucza, że wystąpi o kolejną ekspertyzę w sprawie obrażeń u studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisława Pyjasa - dowiedziała się PAP w Instytucie.

Krakowski IPN nie wyklucza, że wystąpi o kolejną ekspertyzę w sprawie obrażeń u studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisława Pyjasa - dowiedziała się PAP w Instytucie.

Powodem wystąpienia miałby być fakt, że ekspertyza, którą dysponuje IPN, razem z opinią uzupełniającą, "budzi poważne wątpliwości".

Krakowski IPN prowadzi piąte już śledztwo ws. śmierci Pyjasa. W ramach tego śledztwa w kwietniu 2010 r. odbyła się ekshumacja szczątków Pyjasa. IPN sformułował 22 pytania pod adresem biegłych powołanych do oględzin zwłok. Ich opinia dotarła do IPN pod koniec stycznia. Instytut nie podawał informacji o jej treści; najpierw przekazał ją rodzinie, potem postanowił uzupełnić. Według informacji uzyskanych przez PAP, opinia wskazywała na fakt, że - zdaniem biegłych - śmierć Pyjasa mogła nastąpić w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Wywołało to liczne komentarze.

Jak podało RMF FM, prokurator chce teraz zapytać o opinię biegłego z zakresu biomechaniki, który miałby ocenić, czy upadek ze schodów przy ulicy Szewskiej w Krakowie był bezpośrednią przyczyną śmierci i czy obrażenia mogły powstać w skutek upadku z któregoś z pięter na klatce schodowej przy tej ulicy, czy może w innym miejscu.

Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, uznając, że zebrany materiał dowodowy "prowadzi do wniosku, że wyłączną przyczyną śmierci Stanisława Pyjasa był nieszczęśliwy wypadek spowodowany przez niego samego".

Według prokuratury, najprawdopodobniej znajdujący się w stanie "poważnego stanu nietrzeźwości" student potknął się o nierówności posadzki. "To spowodowało nieamortyzowany rękami upadek, utratę przytomności, obrażenia i krwotok, w wyniku którego nastąpiło zachłyśnięcie się i uduszenie" - stwierdziła prokuratura.

Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna; wiedzieli, że interesowała się nim SB. Śmierć Pyjasa była impulsem do utworzenia w 1977 r. Studenckiego Komitetu Solidarności. Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Według ustaleń prokuratury, Stanisław Pyjas został śmiertelnie pobity.

 



Źródło:

Marek Nowicki