Wszystko wskazuje na to, że podczas ostatnich protestów dotyczących reformy sądownictwa zastosowano astroturfing, zakazaną np. w USA i Wielkiej Brytanii formę manipulacji. Sztuczkę polegającą na celowym podkręcaniu zdarzeń i faktów, które same z siebie nie mają realnego potencjału do rozprzestrzeniania się w społeczeństwie. To swoisty doping medialny. O kilku tysiącach zebranych mówi się, że są ich setki tysięcy, w internecie tworzy się sztuczne wrażenie, że danymi wydarzeniami interesuje się cały świat. Zarówno państwa, jak i społeczeństwa mają swoje narzędzia do walki z takimi praktykami. Jednym z nich jest odsłanianie mechanizmów manipulacji. Bardzo skuteczna jest szybka informacja i przedstawianie faktów, co na rozlewające się emocje działa jak tama. Efektywne jest również informowanie o prawdziwej skali i rozmiarze wydarzeń, prostowanie wszelkich fake newsów. Taką skuteczną bronią walczyło u nas z ostatnimi manipulacjami wiele osób, grup społecznych i niektóre media. Brawo! Ale gdzie była w tym czasie polityka informacyjna rządu? Ktoś ją widział?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#manipulacja
#astroturfing
Joanna Gepfert