- Wzrasta ilość Polaków powracających z emigracji, najczęściej zarobkowej. To są często młodzi ludzie.
- stwierdziła minister.Dzisiejsze dane są na poziomie 7,1 proc. Jest to o 0,1 proc. mniej niż prognozował mój resort. Możemy spodziewać się kolejnych czterech miesięcy spadku bezrobocia. Potem mogą nastąpić niewielkie wzrosty w listopadzie i grudniu w zw. z końcem prac sezonowych. Mamy takie prognozy, że na koniec roku bezrobocie może wynieść 6,8 proc., a w założeniach makroekonomicznych było prognozowane na 8,1 proc.
- podkreśliła.Realizacja założeń jest znacznie lepsza i ma to znaczenie, choćby dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Część finansowania przywrócenia wieku emerytalnego może być sfinansowana w nadwyżki pochodzącej z wyższego wzrostu wynagrodzeń i coraz niższego bezrobocia. To rzutuje na większe wpływy do FUS. Nawet bez dodatkowego wsparcia z budżetu można sfinansować przywrócenie wieku emerytalnego
- stwierdziła minister.Mamy pierwsze informacje, że wzrasta ilość Polaków powracających z emigracji, najczęściej zarobkowej. To są często młodzi ludzie. Dla nich nie bez znaczenia jest to , że można bez wielkich problemów znaleźć pracę w Polsce, można stawiać oczekiwania płacowe, Polacy bowiem coraz chętniej zmieniają pracę w poszukiwaniu lepszych zarobków. Jest też drugi istotny czynnik - coraz mniej Polaków składa deklarację wyjazdu za wyższymi zarobkami. Maleją wyjazdy roczników, które kończą studia, młodych ludzi, którzy wchodzą na rynek pracy. Młodych ludzi też w świat ciągnie ciekawość, zdobycia doświadczenia, obserwowania innej kultury pracy, innej wydajności i powracający z innego rynku pracy jest cennym pracownikiem, często odważniejszym, który chętnie podejmuje działalność gospodarczą czy bierze ryzyko organizowania pracy sam sobie. To jest bardzo dobra tendencja