Jeśli hollywoodzkie gwiazdy komentują politykę Donalda Trumpa, to z reguły skupiają się na swojej niechęci do obecnego prezydenta USA. Nieoczekiwanie falę hejtu przerwała aktorka i piosenkarka Lindsay Lohan, która zwróciła się z apelem do kolegów i koleżanek z branży, by przestać "atakować prezydenta" i zachęciła do tego, by "w końcu zaczęli mu ufać".
Lindsay Lohan to słynąca wieloma skandalami (i borykająca się z chorobą alkoholową), ale wciąż ceniona aktorka i wokalistka młodego pokolenia, znana ze swojej bezkompromisowości i spontaniczności.
Ostatnio odważyła się publicznie stanąć w obronie... Donalda Trumpa. Choć popieranie obecnego prezydenta USA może wiązać się z niezrozumieniem w środowisku amerykańskich gwiazd, aktorka postanowiła położyć kres atakowaniu Donalda Trumpa.
To jest nasz prezydent. Przestańcie go atakować i zacznijcie mu ufać
– napisała Lohan na Twitterze.
Aktorka dodała także, że zarówno prezydent, jak i jego rodzina to "mili ludzie".
Taka postawa to rzadkość w środowisku amerykańskich celebrytów
. Kiedy Tim Allen, popularny komik, poparł Donalda Trumpa, jedna ze stacji telewizyjnych zdjęła jego program z anteny. Oby podobna "infamia" nie spotkała Lindsay Lohan.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Znany komik publicznie poparł Trumpa. Telewizja... zdjęła jego program
Po wyborze Trumpa chciała wysadzić Biały Dom. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała
Źródło: niezalezna.pl
#tim allen #Donald Trump #lindsey lohan
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MJ