W poszukiwaniu rasisty
Minister Bartłomiej Sienkiewicz z pomocą mikroskopu śledzi niszowe w skali kraju przejawy rasizmu i otwiera kampanię społeczno-medialną skierowaną do ofiar nietolerancji.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Minister Bartłomiej Sienkiewicz z pomocą mikroskopu śledzi niszowe w skali kraju przejawy rasizmu i otwiera kampanię społeczno-medialną skierowaną do ofiar nietolerancji.
Propozycja podjęcia debaty, złożona przez premiera Donalda Tuska Jarosławowi Kaczyńskiemu, to wyłącznie ruch pozorowany.
Wśród „zasług” ustępującej minister edukacji i szkolnictwa wyższego najistotniejsze wydają mi się cztery kwestie. Barbara Kudrycka doprowadziła do pauperyzacji środowiska naukowego.
Najnowszy sondaż Homo Homini przeprowadzony dla „Rzeczpospolitej" nie przynosi rewolucyjnych informacji.
II konferencja smoleńska stanowi przejaw kontynuacji resztek etosu polskiej inteligencji. Ta oddolna inicjatywa skupiła kilkuset ludzi nauki, w tym wielu profesorów.
Można stwierdzić, że to, co się dzieje z Warszawą za czasu rządów prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, jest paralelą dzisiejszego stanu Polski.
Zwycięstwo kandydata PiS‑u w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu świadczy o tym, że w Polsce przestały już działać antypisowskie mechanizmy medialno-propagandowe.
Niedawno minęło trzysta dni drugiej kadencji Donalda Tuska. Można z pewnością stwierdzić, że obecna kadencja niczym nie różni się od poprzedniej. Rząd nadal nie ma wizji i jest szalenie nieprofesjonalny. Nie rozwiązuje problemów, ale prowadzi propaga
Ideałem, do którego powinna dążyć Polska, jest zbudowanie suwerennej wspólnoty politycznej z dobrze funkcjonującymi instytucjami demokratycznymi. Ta wspólnota powinna być bezpieczna w szerokim sensie tego słowa, sprawiedliwa, z nowoczesną gospodarką,
Zwracałem się kilkakrotnie wprost i publicznie do premiera Donalda Tuska o debatę nad stanem państwa. Zapraszałem go do udziału w rozmowie o tym, jak naprawić aktualną sytuację. Premier miał zresztą okazję do debaty w Sejmie – nie chciał jej jednak p