Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Tak się starała a ją zwolnili. Internauci bezlitośni: Po Renacie Grochal, teraz kolej na Michnika

Fala zwolnień w „Gazecie Wyborczej” zatacza coraz szersze kręgi.

Piotr Galant/Gazeta Polska
Fala zwolnień w „Gazecie Wyborczej” zatacza coraz szersze kręgi. Z pracą w redakcji, w ramach zwolnień grupowych pożegnać musiał się dziennikarz gospodarczy Konrad Sadurski oraz dziennikarka polityczna Renata Grochal.

Jak informuje portal wirtualnemedia.pl Renata Grochal zaczęła pracę w „Gazecie Wyborczej” w 2004 roku i zajmowała się głównie tematami politycznymi. Teraz została jednak zwolniona w ramach kolejnego etapu zwolnień grupowych. Początkowo miały one objąć maksymalnie 135 osób, jednak już w grudniu rozszerzono je do 190 osób.

Zwolnienie Grochal, nie umknęło uwadze internautów. Sugerują oni, że gdy z „Gazety Wyborczej” zwalniana jest tak zaangażowana dziennikarka, następny w kolejności jest już chyba sam Adam Michnik.

Po utracie władzy przez Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe Renata Grochal tak pisała na łamach „Gazety Wyborczej”:

„PiS idzie jak walec. (...) ma całą władzę wykonawczą - rząd i prezydenta - oraz ustawodawczą - jako pierwsza partia po 1989 r. ma samodzielną większość w Sejmie. Wykorzysta ją do pognębienia opozycji i łamania demokratycznych standardów” - pisała na łamach „Gazety Wyborczej” Renata Grochal i Agata Kondzińska.

CZYTAJ WIĘCEJ: Lis i GW już porównują rządy PiS do... nazizmu. Pierwszy tydzień paranoi salonu III RP
 
Z kolei odnosząc się do kwestii katastrofy smoleńskiej, na antenie TVN24 Grochal stwierdziła, że jest... „zmęczona Smoleńskiem”.
 
W swojej karierze Renata Grochal otrzymała nawet szyderczą Nagrodę Złotego Goebbelsa. Wytknięto jej, że oburzała się o nazywanie posłanek Nowoczesnej „aniołkami Petru”, podczas gdy sama pisała o „aniołkach Kaczyńskiego”.

 
 

 
Zaledwie dwa dni temu na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się tekst jej autorstwa pt. „Poseł Kaczyński potwierdza: Polska jest na drodze do autorytaryzmu ”.

„Kaczyński porównał opozycję do Samoobrony, co było kontynuacją narracji premier Beaty Szydło i wicemarszałka Sejmu Joachima Brudzińskiego o „warchołach oraz wichrzycielach”, którzy przeszkadzają w „dobrej zmianie”. Ale to nie opozycja odpowiada za to, co się dzieje w państwie, lecz PiS, który rządzi” - pisała na łamach „Gazety Wyborczej” Renata Grochal.


 



Źródło: wirtualnemedia.pl,Twitter,Gazeta Wyborcza,niezalezna.pl

 

#polityka #prasa #Gazeta Wyborcza #media #zwolnienia #Renata Grochal

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo