Ruda WRON-a rozdrażniona » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Dymisja dla Grabca? "Tego wymaga szacunek dla kobiet"

Jeżeli Platforma Obywatelska nie zdymisjonuje swojego rzecznika Jana Grabca to znaczy, że akceptuje takie wystąpienia, jak te podczas spotkania w Legionowie - powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki odnosząc się do seksistowskich żartów prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W przestrzeni publicznej nie milkną echa skandalicznych wypowiedzi ubiegającego się o reelekcję prezydenta Legionowa, Romana Smogorzewskiego. Kandydat wycofał się z członkostwa w Platformie Obywatelskiej, jednak politycy związani z partią rządzącą uważają, że to nie wystarczy.

Wczoraj pisaliśmy o ujawnionym przez wicemarszałka Stanisława Tyszkę nagraniu, które prezentuje fragmenty konwencji Romana Smogorzewskiego, wieloletniego członka PO, prezydenta Legionowa, który ubiega się o reelekcję. Podczas wydarzenia, z ust Smogorzewskiego padają niewybredne i seksistowskie "żarciki" na temat kandydatów i kandydatek Porozumienia Samorządowego.

CZYTAJ WIĘCEJ: SZOK! Seksistowskie i żenujące teksty, śmiech z sali...

Uczestnikiem konwencji, która odbyła się 24 września, był również Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej, który w krótkim wystąpieniu chwalił i wypowiadał się o Smogorzewskim w samych superlatywach, twierdząc, że "wszyscy zazdroszczą nam Romka Smogorzewskiego". 

Jednak już wczoraj wieczorem Grabiec poinformował na Twitterze, że Smogorzewski zrezygnował z członkostwa w PO i podkreślił, że "nie był on kandydatem Koalicji Obywatelskiej". Publicyści i politycy szybko odczytali ten wpis Grabca jako próbę "odcięcia się" od Smogorzewskiego.

Do sprawy odniósł się dzisiaj kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki. Pytany podczas konferencji prasowej, czy spodziewa się jakiś decyzji personalnych w PO w związku z wypowiedziami, które padły w Legionowie, powiedział:

Jeżeli Platforma nie zdymisjonuje swojego rzecznika po tym występie, to znaczy, że akceptuje takie praktyki. Albo szacunek dla kobiet i dymisja rzecznika Platformy, albo ustami partii Grzegorza Schetyny i Rafała Trzaskowskiego ma być dalej osoba, która "chichrała się" podczas tych wystąpień w Legionowie.

Dodał, że przed PO "prosta decyzja" - albo legitymizuje stwierdzenia z Legionowa i utrzymuje Grabca na stanowisku rzecznika partii, albo "dziękuje" Grabcowi i "przynajmniej udaje, że odcina się od tego typu zachowań".

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#2kadencja #Patryk Jaki #Jan Grabiec #PO Zjednoczona Prawica

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo