Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, poinformował, że prezydent Andrzej Duda przeprowadził telefoniczną rozmowę z Petrem Pavlem, który zostanie nowym prezydentem Czech.
W sobotę Czeska Agencja Informacyjna (CzTK) podała, że nowym czeskim prezydentem zostanie Petr Pavel. Po przeliczeniu głosów z 99,64 proc. komisji obwodowych na Petra Pavla głosowało 58,23 proc. Na Andreja Babisza 41,76 proc. Frekwencja wyniosła 70,31
Przydacz w sobotę w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował, że prezydent Andrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z przyszłym prezydentem elektem Petrem Pavlem.
"To była krótka, treściwa, bardzo dobra rozmowa w dobrej atmosferze. Prezydenci wzajemnie zapewnili się o swoim przywiązaniu do dobrosąsiedzkich polsko-czeskich stosunków. Prezydent Duda zaprosił też prezydenta elekta Pavla do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce"
- powiedział Przydacz.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej przypomniał, że Pavel w trakcie kampanii deklarował, że Polska będzie drugim krajem, który chciałby odwiedzić jako głowa państwa.
"Zarówno strona Polska jak i Czeska robią wszystko, aby wzmacniać poczucie bezpieczeństwa swoich własnych obywateli. Współpraca polsko-czeska, jako państw wschodniej flanki NATO, jest tutaj bardzo istotna"
- zaznaczył Przydacz.
Petr Pavel urodził się w 1961 r. Uczył się w szkole oficerskiej i na kursie wywiadu, na którym był przewodniczącym komórki Komunistycznej Partii Czechosłowacji. "Urodziłem się w rodzinie, w której przynależność do partii komunistycznej była uważana za rzecz normalną" - stwierdził w jednym z przedwyborczych wywiadów. Z partii wystąpił po aksamitnej rewolucji w 1989 roku, w wojsku pozostał i robił w nim karierę, która przyspieszyła po udziale w misji UNPROFOR.
Podpułkownik Pavel wraz z grupą wojskowych ochotników doprowadził do uwolnienia ponad 50 francuskich żołnierzy, którzy nie mogli opuścić bazy w Serbskiej Krainie. Ukończył brytyjskie kursy wojskowe dla wyższych oficerów w Wielkiej Brytanii. W latach 2012-2015 był szefem Sztabu Generalnego, a później szefem Komitetu Wojskowego NATO. W 2018 roku zakończył służbę w Brukseli i przeszedł na emeryturę w stopniu generała armii, co jest najwyższym stopniem wojskowym w Czechach.
Największe kontrowersje w kampanii wyborczej budziła kwestia jego członkostwa w partii i udziale w kursie wywiadu.
Po przeliczeniu wszystkich głosów w poniedziałek przebieg wyborów oceni Państwowa Komisja Wyborcza.
Wyniki mają zostać opublikowane we wtorek w Dzienniku Urzędowym. Przyszły prezydent obejmie funkcję w marcu po zaprzysiężeniu przed połączonymi izbami Parlamentu.