Putin straszy bronią jądrową. Jej użycie byłoby dla niego samobójcze. „A to tchórz”

W programie red. Katarzyny Gójskiej "W Punkt" w Telewizji Republika dyskutowano o zapowiedziach Władimira Putina dotyczących przerzucania broni atomowej na Białoruś. "Nie ma żadnych przesłanek, by Putin przygotowywał się do użycia broni jądrowej. To narracja do radykalnego społeczeństwa rosyjskiego" - tak na zapowiedzi rosyjskiego dyktatora zareagował dr Jan Matkowski. W ocenie prof. Piotra Grochmalskiego, Putin to tchórz, a użycie takiej broni byłoby dla niego "samobójcze".

Władimir Putin
fot. pixabay.com

W sobotę Władimir Putin oświadczył, że Rosja zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina Rosja przekazała Białorusi m.in. dziesięć samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 czerwca mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni. Jak należy odbierać te zapowiedzi? - o tym dyskutowali goście redaktor Katarzyny Gójskiej w programie "W Punkt" w Telewizji Republika.

- Rosja jest państwem, które dysponuje bronią jądrową i w gruncie rzeczy może jej użyć - podkreślił dr Jan Matkowski. Dodał, że było ze strony obywateli rosyjskich było wielkie oczekiwanie, że Rosja napręży muskuły, ale "Bachmut i inne miasteczka są klęską dla Rosji". 

Dr Matkowski zaznaczył, że partnerzy Rosji wymuszają na niej, by nie używała broni jądrowej, pojawiają się też wątpliwości, czy Rosja jest w stanie technicznie użyć tej broni. "Nie ma żadnych przesłanek, by Putin przygotowywał się do użycia broni jądrowej. To narracja do radykalnego społeczeństwa rosyjskiego" - podkreślił dr Matkowski. 

Natomiast prof. Piotr Grochmalski oznajmił, że trzeba patrzeć na te zapowiedzi w kontekście pogłębiania się uzależniania Białorusi od Rosji. 

Społeczeństwo zachodnie jest czułe na to tajemnicze zagrożenie radiacyjne i Rosja to wykorzystuje (...) Zagrożenie atomowe miało być presją na państwa zachodnie

–  stwierdził prof. Grochmalski, dodając, że Putin wielokrotnie sięgał po tego typu groźby.

Użycie broni atomowej, w ocenie prof. Grochmalskiego, doprowadziłoby do skrajnej izolacji Rosji. - Rosja zostałaby zdławiona. Skutek byłby odwrotny. Nie zmieniłoby to sytuacji na froncie, natomiast doprowadziłoby to do totalnej izolacji reżimu Putina - powiedział.

Prof. Grochmalski stwierdził, że byłoby "to coś skrajnie samobójczego z punktu widzenia Putina". - A generalnie to jest tchórz - dodał.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#W punkt #Telewizja Republika #Władimir Putin #broń jądrowa

Michał Kowalczyk
Wczytuję ocenę...
Komentarze (18)
Anonim 28.03.2023 12:49
Wolodia, po popisie jaki dala ruska horda zwana armia na Ukrainie ... nikt sie juz was nie boi ! Grales kagiebisto jakbys mial karete asow podczas gdy tak naprawde miales tylko parkę dwójek. Teraz paroksyzmy wściekłości starego psychopaty sa warte co najwyżej beczki śmiechu.
Anonim 28.03.2023 07:42
Amerykański system rakiet atomowych w całej Europie (oczywiście oprócz Niemiec).
Anonim 28.03.2023 07:40
Ja widzę tylko jedną reakcję świata. USA przewozi część swojej broni atomowej na teren Polski Litwy Łotwy i Estonii. Ponadto Finlandia i Norwegia zostają też w nią zaopatrzone.
Anonim 28.03.2023 06:54
Ta opuchnięta morda sra pod siebie i ledwie się unosi na tych swoich cienkich giczałach.
Anonim 28.03.2023 06:53
Najlepiej na Szkopów niech pierdyknie ze dwie rakietki bo im się należy jak chłopu ziemia za te ostatnie lata.
Zobacz wszystkie »
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo