Koszulka NIEMIECKO - RUSKA SZAJKA TUSKA Zamów już TERAZ!

Łukaszenka leci do Chin. Będzie namawiał Pekin do wsparcia Rosji?

Już jutro białoruski dyktator Alaksander Łukaszenka udaje się z kilkudniową wizytą do Chin. W jej trakcie ma odbyć serię spotkań, w tym m.in. z przywódcą chińskich komunistów, Xi Jinpingiem. Wizyta ma miejsce w czasie, w którym coraz głośniej mówi się o chińskim zaangażowaniu w dozbrojenie zdziesiątkowanej rosyjskiej armii.

By Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=123431150

Wizyta Łukaszenki w Chinach jest rozpisana na cztery dni i zakończy się 2 marca.

Wizyta będzie kontynuacją wieloletniego kursu budowania przyjaźni i wzajemnie korzystnej współpracy z Chińską Republiką Ludową. We wrzeniu 2022 roku na  marginesie szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy, przywódcy Białorusi i Chin przyjęli wspólną deklarację o wyniesieniu [wzajemnych] stosunków na nowy poziom

– podkreślono w oficjalnym komunikacie zapowiadającym wizytę.

Zdaniem ekspertów, Łukaszenka nie jedzie do Państwa Środka wyłącznie po to, by podpisać nowe dwustronne umowy handlowe i gospodarcze. Część niezależnych mediów przekonuje, że białoruski dyktator może być "wysłannikiem" Władimira Putina w kontekście potencjalnego dozbrojenia rosyjskiej armii przez Chiny. O takim scenariuszu coraz głośniej mówią państwa Zachodu. Stany Zjednoczone już zagroziły, że jeżeli Pekin zdecyduje się na taki ruch, odpowiedź Waszyngtonu będzie bardzo mocna. Wskazywał na to m.in. Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego. 

Spekuluje się również, że ewentualne dozbrojenie Rosji przez Chiny odciągnęłoby konieczność przystąpienia Białorusi do wojny, co byłoby na rękę Łukaszence. Dyktator od dłuższego czasu unika bezpośredniego zaangażowania w wywołany przez Rosję konflikt, jednak nie jest całkowicie bezstronny. To z terytorium Białorusi Rosja przeprowadziła szereg ataków na Ukrainę. To również Łukaszenka udostępnił swoje bazy rosyjskim jednostkom, które po odpowiednim przeszkoleniu są wysyłane na front. Ponadto, Mińsk zdecydował o udostępnieniu Rosji swojego uzbrojenia, które także trafia na okupowane przez Rosję tereny. Wobec takiej postawy, Ukraina od dawna twierdzi, że Białoruś ponosi nie mniejszą odpowiedzialność za tę wojnę niż Rosja, a Łukaszenka, podobnie jak Putin, jest zbrodniarzem wojennym. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Białoruś #Chiny #Łukaszenka #dyktator #rozmowy #Rosja #wojna #Ukraina

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Konrad Wysocki
Wczytuję ocenę...
Wideo