- Premier Holandii Mark Rutte był jednym z głównych zwolenników, czy wręcz autorów, współpracy energetycznej z Rosją - przypomina w mediach społecznościowych europoseł PiS Beta Szydło. Była premier RP odniosła się w ten sposób do doniesień medialnych na temat tego, że holenderski polityk mógłby zostać szefem NATO. Szydło przypomniała, że jego decyzje miały taki sam wpływ na uzależnianie Europy od Rosji, jak te podejmowane przez rząd niemiecki.
W ubiegłym tygodniu były premier Holandii Mar Rutte poinformował, że jest zainteresowany ubieganiem się o funkcje szefa NATO. W programie radiowym Spuigasten w rozgłośni Den Haag FM powiedział, że jest gotowy, aby starać się o nową pracę. „Z pewnością mógłbym coś wnieść” - powiedział.
Według dziennika "De Telegraaf" polityk cieszy się poparciem zarówno obecnego prezydenta USA Joe Bidena, jak i byłego, Donalda Trumpa. Z kolei portal Politico oznajmia wprost, że holenderski polityk jest "głównym faworytem" na to stanowisko.
- Premier Niderlandów Mark Rutte ubiega się o stanowisko szefa NATO. Warto w takim razie przypomnieć, że premier Rutte był jednym z głównych zwolenników, czy wręcz autorów, współpracy energetycznej z Rosją. To nie przypadek, że jest na zdjęciu z otwarcia gazociągu Nord Stream - przypomina w mediach społecznościowych była premier Beata Szydło.
Europoseł zwraca uwagę, że w kontekście uzależniania od Rosji "mówi się dużo o niemieckiej strategii", "ale władze Niderlandów robiły dokładnie to samo". - Gazprom przejął znaczną część holenderskiej infrastruktury gazowej, łącznie z magazynami - zaznacza.
Mark Rutte był politykiem, który przez lata rozwijał przed Rosjanami czerwony dywan. To przez takich jak on, Rosja rosła w siłę i zarabiała. I teraz Rutte miałby zostać szefem NATO?
Premier Niderlandów Mark Rutte ubiega się o stanowisko szefa NATO. Warto w takim razie przypomnieć, że premier Rutte był jednym z głównych zwolenników, czy wręcz autorów, współpracy energetycznej z Rosją. To nie przypadek, że jest na zdjęciu z otwarcia gazociągu Nord Stream.… pic.twitter.com/DXECImCwXJ
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) November 5, 2023
Rutte podał swój rząd do dymisji w lipcu br. po tym, gdy ugrupowaniom tworzącym jego gabinet nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie umowy dotyczącej przyjmowania uchodźców. Premier zapowiedział wówczas rezygnację z polityki.