Ataki na elektrownię jądrową w Zaporożu. Szczerski w ONZ: wzywamy Rosję do zaprzestania igrania z ogniem

- Zacznę od tego, że Polska wyraża uznanie dla odważnych misji MAEA na Ukrainie - ich stała obecność w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i we wszystkich innych ukraińskich obiektach jądrowych pozwala na niezależne informowanie o sytuacji na miejscu. Pragnę zapewnić, że Polska będzie nadal wspierać Agencję w wypełnianiu jej misji na Ukrainie zarówno politycznie, jak i logistycznie, tak jak robiliśmy to do tej pory

- mówił podczas obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador RP przy Narodach Zjednoczonych Krzysztof Szczerski.

Jak przypomniał Szczerski, w ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o atakach dronów na elektrownię jądrową w Zaporożu, która została nielegalnie przejęta przez Rosję z rażącym naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych. - Są one wyraźną oznaką pogarszającej się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa jądrowego. Incydenty te po raz kolejny podkreślają fakt, że działania Rosji znacznie zwiększają ryzyko dla bezpieczeństwa jądrowego, potencjalnie prowadząc do wypadków - wskazał.

Ambasador przypomniał, że MAEA wielokrotnie informowała o stacjonowaniu rosyjskich żołnierzy i pojazdów wojskowych w ZNPP, a także o obecności min na terenie elektrowni.

- Podkreślamy, że zgodnie z pięcioma zasadami Dyrekcji Generalnej, elektrownia nie powinna być wykorzystywana jako magazyn lub baza dla ciężkiej broni lub personelu wojskowego, który mógłby zostać wykorzystany do ataku poza jej terenem

- powiedział, dodając, że w odpowiedzi na retorykę wielokrotnie stosowaną przez Moskwę i odnoszącą się do ZNPP jako "rosyjskiej instalacji jądrowej", Polska podkreśla, że rosyjskie działania w ukraińskich obiektach jądrowych i wokół nich, w szczególności nielegalna aneksja Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, nigdy nie zostaną zaakceptowane. - Jest absolutnie jasne, że jedynym powodem do dyskusji w tej niezwykle niebezpiecznej sprawie jest rosyjska agresja na Ukrainę - to ona jest źródłem znacznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, w tym w wymiarze nieproliferacyjnym - wskazał. 

Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego, bardzo ważne w tym kontekście są przyjęte dotychczas rezolucje Konferencji Generalnej MAEA i Rady Gubernatorów - niektóre z nich zainicjowane, a inne poparte przez Polskę.

- Pierwsza z nich, sponsorowana przez Polskę i Kanadę, została przyjęta przez Radę już 3 marca 2022 r., niemal natychmiast po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę. Wszystkie rezolucje opisywały rosyjską obecność wojskową jako bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego na Ukrainie. Będziemy nadal wzywać Rosję do wycofania swojego sprzętu wojskowego i całego personelu, w tym personelu ROSATOM, z ZNPP oraz do zwrócenia pełnej kontroli nad nią prawowitemu właścicielowi, którym jest Ukraina

- mówił.

- Przypominając rezolucje Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 2 marca i 12 października 2022 r., wzywamy Rosję do pełnego i skutecznego wdrożenia rezolucji Rady Gubernatorów MAEA. Zapewniam, że Polska będzie nadal z uwagą śledzić sytuację wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i innych ukraińskich instalacji jądrowych. Uznajemy rolę MAEA w tej sprawie za nieodzowną i dlatego uważamy za konieczne regularne informowanie Rady Bezpieczeństwa przez Dyrektora Generalnego

- wskazał Szczerski, przypominając, że prawie 38 lat temu, 26 kwietnia 1986 roku, doszło do katastrofy w Czarnobylu.

- Polska, najbliższy zachodni sąsiad Ukrainy, przekonała się na własnej skórze, jak szkodliwe skutki dla zdrowia i środowiska mają takie katastrofy. Opierając się na tym doświadczeniu, chcemy powiedzieć jedno - musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby takie katastrofalne wydarzenie nigdy więcej się nie powtórzyło. Pamiętając o tragicznych konsekwencjach katastrofy w Czarnobylu i biorąc pod uwagę kontekst obecnej sytuacji w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, wzywamy Rosję do zaprzestania igrania z ogniem. Dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń

- dodał. 

 

Źródło: niezalezna.pl

 

#ONZ #Krzysztof Szczerski