Dziś do stolicy Azerbejdżanu przybywają przywódcy Rosji i Iranu: Władimir Putin oraz Hassan Rouhani. Mają rozmawiać na temat zacieśnienia współpracy w wielu dziedzinach, m.in. w handlu, energetyce i obronności. Według wstępnych ustaleń, Kreml chce położyć na stół ponad 2 mld euro, by zyskać lojalność krajów w regionie.
Środki te mają być przeznaczone m.in. na budowę elektrowni konwencjonalnej w Bandar Abbas na wybrzeżu Zatoki Perskiej i elektryfikację szlaku kolejowego Garmsar–IncheBurun na północnym wschodzie Iranu. W wywiadzie dla azerskiej agencji informacyjnej Putin podkreślił, że Rosja jest gotowa realizować z Iranem także inne zakrojone na szeroką skalę projekty w sektorze naftowo-gazowym i lotniczo-kosmicznym.
Niewykluczone są również kolejne przedsięwzięcia natury zbrojeniowej. Rosja chce nadal dozbrajać Teheran systemami rakietowymi oraz innym sprzętem militarnym. W zamian Kreml zyska oprócz gigantycznych pieniędzy kontrolę nad strategicznym regionem, będąc najważniejszym partnerem wszystkich kontraktów z pogranicza obronności, gospodarki i przemysłu.
Po dzisiejszych rozmowach w Baku Władimir Putin liczy również na większe uzależnienie Azerbejdżanu od Rosji. Szef Kremla przedstawi tamtejszemu prezydentowi Ilhamowi Alijewowi pakiet porozumień, m.in. z zakresu zwiększenia eksportu rosyjskich maszyn rolniczych. Zdaniem Putina trójstronna współpraca Rosji, Azerbejdżanu i Iranu ma szerokie perspektywy. –
Mocny impuls dla rozwoju rosyjsko-irańskich stosunków handlowych i inwestycji może dać stworzenie strefy wolego handlu między Euroazjatycką Unią Gospodarczą (w skład której wchodzą Rosja, Białoruś, Kazachstan, Armenia i Kirgistan) a Iranem – podkreślił prezydent Rosji. Jak poinformował, powstała już wspólna grupa, która pracuje nad warunkami takiego porozumienia. Rosja jest też zainteresowana współpracą z Iranem w zakresie bezpieczeństwa, mając na uwadze m.in. region Bliskiego Wschodu.
Tymczasem, jak podają rosyjskie media powołujące się na anonimowe źródła na Kremlu,
władze FR pracują nad koncepcją dostarczenia krajom byłego Związku Sowieckiego (m.in. Uzbekistanowi, Tadżykistanowi, Kirgistanowi) gigantycznej ilości używanego sprzętu wojskowego, amunicji oraz systemów łączności i wyposażenia bojowego. Sprzęt może posłużyć rosyjskim wojskom stacjonującym w bazach FR na terenie tych krajów do utrzymywania kontroli nad obszarem oraz jeszcze większego podkreślenia zależności byłych republik ZSRS od Rosji.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#zbrojenia #Federacja Rosyjska #Kreml #obronność #Rosja #Władimir Putin
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wespazjan Wielohorski