Łącznie we Francji zatrzymano 227 osób, w tym 47 w Paryżu i jego aglomeracji, podczas starć z policją po wygranym w niedzielę przez Argentynę z Francją finale piłkarskiego mundialu. Rannych zostało 40 policjantów - poinformowało w poniedziałek francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych.
Duże siły, liczące 14 tys. policjantów i żandarmów, zostały rozmieszczone w całym kraju, w tym 2750 w Paryżu, w celu powstrzymania przewidywanych incydentów, które miały już miejsce po ćwierćfinale z Anglią, a następnie półfinale z Marokiem.
Na stołecznych Polach Elizejskich policja, zaatakowana przez demonstrantów butelkami i fajerwerki, użyła gazu łzawiącego, poinformowali dziennikarze AFP.
Paris riots last night... As said.. Morocco were not winners. Neither were France pic.twitter.com/uMH49dGr80
— Christopher Robinson (@DreamDetective1) December 19, 2022
Według prefektury w Lyonie około piętnastu osób zostało aresztowanych za rzucanie niebezpiecznymi przedmiotami i niszczenie Place Bellecour. Pięć osób zostało aresztowanych w Bordeaux po starciach z policją na Place de la Victoire.
FIFA World Cup final: Riots erupt in French cities after France loses to Argentina #RiotseruptinFrance #RiotseruptsinFrenchcities pic.twitter.com/9HqtIEmwux
— Oneindia News (@Oneindia) December 19, 2022
W Nicei burmistrz Christian Estrosi potępił „z największą stanowczością” niszczenie jednej z dzielnic miasta. A w Beziers, w pobliżu Montpellier, 14-letni chłopak został aresztowany po tym, jak z racy wystrzelił w pojazd służb porządkowych.
W Grenoble ok. 200 osób zaczęło dewastować kosze i kontenery na śmieci, co wywołało reakcję policji. 40 policjantów zostało rannych, głównie podczas zamieszek w Lyonie. Według ministerstwa spraw wewnętrznych około 80 zgromadzeń kibiców przebiegło bez zakłóceń, a zaledwie w kilkunastu dokonano aresztowań na terenie całego kraju.