Paul Pogba zrobi wszystko by wystąpić na mistrzostwach świata w Katarze. Piłkarz reprezentacji Francji i Juventusu Turyn, który pod koniec lipca podczas zgrupowania w USA doznał kontuzji stawu kolanowego, zrezygnował z poddania się operacji i wybrał "terapię konserwatywną".
Paul Pogba obawia się, że długa rehabilitacja po zabiegu mogłaby uniemożliwić mu optymalne przygotowanie do startu w mistrzostwach świata w Katarze na przełomie listopada i grudnia. 29-letni pomocnik powrócił ostatnio do Juventusu po sześciu sezonach spędzonych w Manchesterze United.
Badania radiologiczne wykonane jeszcze w USA wykazały u Pogby uszkodzenie łąkotki bocznej. Po konsultacji sztab medyczny Juventusu zalecił zabieg chirurgiczny, na który jednak Francuz nie wyraził zgody.
Liczę na to, że rehabilitacja i odpoczynek pozwolą mi wrócić do pełni formy
- powiedział zawodnik "Starej Damy".
"Terapia konserwatywna" u Pogby - jak nazwał ją włoski "Tuttosport" będzie się przez najbliższe trzy tygodnie składała z zajęć na siłowni i na basenie, później Pogba będzie przez miesiąc pracował indywidualnie z rehabilitantem. Pogba przyznał, że liczy na to, iż wystąpi 22 listopada w pierwszym meczu MŚ, w którym Francja zmierzy się z Australią.
Francuski dziennik sportowy "L'Equipe" napisał w środę, że decyzja Pogby nie spotkała się ze zrozumieniem władz Juventusu.