Karim Adeyemi znalazł się w centrum głośnej sprawy sądowej, która odbiła się szerokim echem w niemieckich mediach. Po ponad roku postępowania został uznany winnym nielegalnego posiadania broni – policja zabezpieczyła w jego domu kastet oraz paralizator typu taser. Sąd wymierzył mu karę finansową w wysokości 450 tysięcy euro, rozłożoną na 60 stawek dziennych po 7,5 tysiąca euro.
Karim Adeyemi ma problemy z prawem
Adeyemi uniknął więzienia, co w praktyce oznacza, że konsekwencje mają przede wszystkim wymiar finansowy i wizerunkowy. Sprawa wyszła na jaw tuż po meczu reprezentacji Niemiec z Luksemburgiem, który piłkarz oglądał z trybun z powodu kartek, a dzień później musiał stawić się w sądzie.
Karim Adeyemi Caught with Illegal Firearm: Shocking News Unveils Serious Allegations https://t.co/X7UMvfeSut
— Footem (@footemxtra) November 16, 2025
Choć zawodnik nie skomentował wyroku, a jego agent Jorge Mendes ograniczył się do kontaktu z mediami bez dodatkowych szczegółów, sprawa budzi duże zainteresowanie. Adeyemi pozostaje ważnym ogniwem Borussii Dortmund, a jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2027 roku. Wizerunkowo jednak sytuacja jest poważna, bo w Niemczech przepisy dotyczące posiadania broni są restrykcyjne, a obecność kastetu i tasera w domu piłkarza została potraktowana jako naruszenie prawa.