Polscy piłkarze w Dortmundzie na zakończenie swojego udziału w Euro 2024 zmierzą się z wicemistrzami świata Francuzami. Dla selekcjonera Michała Probierza nie jest to tylko mecz o honor, ale etap tworzenia nowej reprezentacji.
Michał Probierz objął kadrę w trudnym momencie eliminacji Euro 2024 po Fernando Santosie. Na turniej w Niemczech udało się awansować, ale rywale na mistrzostwach okazali się już za mocni, by chociaż dostać się do fazy pucharowej. Po porażkach z Holandią i Austrią Polakom pozostał już tylko - niemal tradycyjnie w ostatnich latach - mecz o honor.
Probierz, który jak wiadomo już oficjalnie, pozostanie na stanowisku po Euro, nie zamierza jednak umniejszać rangi spotkania z Trójkolorowymi, tylko potraktować go jako fundament pod budowę drużyny, która da kibicom więcej radosnych chwil w kolejnych wielkich imprezach.
To będzie mecz zawodników, którzy będą tworzyli tą reprezentację w przyszłości razem z selekcjonerem Probierzem. Myślę, że może być dużo niespodzianek w składzie i będzie to etap przygotowań do Ligi Narodów
- mówił w rozmowie z nami medalista olimpijski z Barcelony, Arkadiusz Onyszko.
Od pewnego czasu było wiadomo, że kończącego reprezentacyjną karierę Wojciecha Szczęsnego zastąpi jeden z rezerwowych, ale Probierz nie ograniczył się do wymiany bramkarza.
Łukasz Skorupski - Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior - Przemysław Frankowski, Jakub Moder, Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Nicola Zalewski - Kacper Urbański - Robert Lewandowski