To nie tak miało wyglądać. Polscy lekkoatleci wciąż pozostają bez medalu w Tokio, a Maria Andrejczyk nie zmieni tej sytuacji. Jedna z najbardziej utalentowanych oszczepniczek świata, nie awansowała do finału mistrzostw świata. Najlepszy rzut Andrejczyk w kwalifikacjach – 60,04 m – okazał się niewystarczający, by znaleźć się w gronie najlepszych dwunastu zawodniczek.
Andrejczyk przepadła w kwalifikacjach
To nie pierwszy raz, gdy Andrejczyk musi mierzyć się nie tylko z rywalkami, ale i z własnym ciałem. Już wcześniej, przy okazji Memoriału Kamili Skolimowskiej, wycofała się ze startu, tłumacząc:
Niestety mój organizm odmówił posłuszeństwa.
Mocny debiut na mistrzostwach
61.79 Maślak-Glugli (na filmie) to najdalszy rzut polskiej oszczepniczki w historii mistrzostw świata (dotąd 60.86 Barbary Madejczyk z 2007), Andrejczyk z najwyższym miejscem w historii jej startów w mś i najlepszym wynikiem (3. Polka powyżej 60 m na mś).pic.twitter.com/AWM6OMlTLM https://t.co/RGQiS0NvtL
— Athletics News (@Nedops) September 19, 2025
Awans w piątek uzyskała druga z polskich oszczepniczek. Małgorzata Maślak-Glugla, debiutująca na mistrzostwach świata, awansowała do finału, rzucając na odległość 61,79 m – to jej rekord życiowy i dziewiąty wynik eliminacji. Najlepsza była Haruka Kitaguchi z Japonii, która rzuciła 65,84 m.