Natalia Bukowiecka pobiegła od początku finału 400 metrów bardzo mocno i goniła Marileidy Paulino. Czołowa trójka była jednak w Tokio poza zasięgiem polskiej lekkoatletki. Pomimo padającego deszczu w czwartek pobity został również rekord mistrzostw świata, a doskonałą formę potwierdziła Sydney McLaughlin-Levrone.
Bukowiecka tuż za podium
Warunki nie były perfekcyjne, ale ta bieżnia jest bardzo szybka, więc wyniki są kosmiczne. Po cichu liczyłam na medal, ale myślę, że to czwarte miejsce jest szczytem możliwości w tym sezonie
- powiedziała Bukowiecka zaraz po biegu na antenie TVP Sport.
NIESAMOWITA SYDNEY MCLAUGHLIN-LEVRONE Z NOWYM REKORDEM MISTRZSOTW ŚWIATA NA 400 METRÓW - 47.78 ‼️🔥🚀
— Sportowy Rytm Dnia (@SportowyRytm) September 18, 2025
Druga Marileidy Paulino 🇩🇴(47.98) i trzecia Salwa Eid Nasser 🇧🇭 (48.19) także piekielnie szybkie!
Natalia Bukowiecka 🇵🇱 na czwartym miejscu ze zdecydowanie najlepszym wynikiem… pic.twitter.com/mnYikjJGrF
Srebro wywalczyła reprezentantka Wielkiej Brytanii Amber Anning, a na najniższym stopniu podium w Tokio stanie Salwa Eid Naser z Bahrajnu. Bukowiecka medalowej szansy może jeszcze poszukać w Japonii w sztafecie 4x400.