Zrinjski Mostar to pierwszy rywal Legii w drodze po upragnioną Ligę Mistrzów. Obie drużyny dzieli piłkarska i finansowa przepaść, jednak „Wojskowi” nastawiają się na trudną przeprawę.
Jeśli nawet w Legii spokojnie czekano na dwumecz ze
Zrinjskim, wszystko zmieniła wysoka porażka z Lechem (1:4) w meczu o Superpuchar. Zrobiło się nerwowo do tego stopnia, że trener Besnik Hasi zażądał dołączenia do meczowego składu piłkarzy, którzy dopiero półtora tygodnia temu zakończyli udział w Euro 2016. I tak niemal wprost z plaży do samolotu trafili Nemanja Nikolić, Ondrej Duda i Tomasz Jodłowiec. Do Bośni i Hercegowiny nie poleciał jedynie Michał Pazdan.
- Szykuje się trudny mecz, piłkarze będą musieli poradzić sobie także z wysoką temperaturą - mówi Michał Żewłakow, dyrektor sportowy warszawskiego klubu. W Mostarze rzeczywiście ciężko oddychać - do 37 stopniowego upału dochodzi wysoka wilgotność powietrza, duchota jest ciężka do wytrzymania. Legioniści zmierzą się z podobnymi warunkami atmosferycznymi co w kazachskim Aktobe, gdzie dwa sezony temu walczyli o awans do Ligi Europy.
Bardziej niż temperatura martwi jednak postawa warszawskiej drużyny w meczu z Lechem. Na wdrażany przez Hasiego nowy system gry potrzeba czasu i wykonawców, a albański trener nie miał na razie ani jednego, ani drugiego. To dlatego z Lechem szwankowała organizacja gry, a brak ogrania piłkarzy w nowych schematach obnażały indywidualne błędy. Na pocieszenie do składu wraca po urazie
Thibault Moulin, który według Hasiego ma być kluczową postacią linii pomocy.
Patrząc na potencjał piłkarski obu ekip Legia powinna poradzić sobie ze Zrinjskim nawet drugim garniturem. W Warszawie awans do III rundy eliminacji postrzegany jest jako obowiązek i nikt nawet nie myśli o innym rozwiązaniu. Przegrana w dwumeczu z Bośniakami wyeliminowałaby Legię nie tylko z walki o LM, lecz także z udziału w Lidze Europy, co jest celem minimum na sezon 2016/17. Dla budżetu Legii ewentualna wpadka byłaby katastrofą.
Dzisiejszy rywal legionistów, HSK Zrinjski, czterokrotnie sięgał po mistrzostwo i raz po krajowy puchar. W ubiegłym sezonie Zrinjski wygrał ligę bośniacką z przewagą siedmiu punktów nad Slobodą Tuzla, doznając zaledwie trzech porażek w 30 meczach. Drużynę prowadzi Vinko Marinović. Legia przystępuje do pucharowej rywalizacji jako zdobywca mistrzostwa i Pucharu Polski w sezonie 2015/16.
Początek meczu o godz. 18:30.
Transmisja w Polsacie Sport.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie - Dodatek Dla Warszawy
#Zrinjski Mostar #Liga Mistrzów #Legia
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Małgorzata Chłopaś