Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Zemsta na Radziku? Ścigać ma go sędzia, wobec którego wszczął postępowanie

Wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - m.in. dotyczące podejrzenia działań zorganizowanej grupy przestępczej w wymiarze sprawiedliwości - przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych Przemysława Radzika wyraźnie poruszyło aparatem Ministerstwa Sprawiedliwości. Do tego stopnia, że w odwecie Adam Bodnar powołał rzecznika ad hoc do przeprowadzenia dyscyplinarki wobec… sędziego Radzika. „Działania Ministra Sprawiedliwości noszą znamiona odwetu” - piszą Prawnicy dla Polski.

Autor: am

W poniedziałek sędzia Radzik wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziemu, „wykonującemu czynności tak zwanego rzecznika dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości”, potocznie nazywanego rzecznikiem ad hoc. Nazwisko nie pada, choć nie ma wątpliwości, że chodzi o s. Andrzeja Krasnodębskiego.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego obwinia sędziego, że jako funkcjonariusz publiczny, "biorąc udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu zmianę konstytucyjny ustroju Rzeczypospolitej Polskiej oraz usunięcie lub zaprzestanie działania konstytucyjnych organów państwa", bezprawnie wszczął postępowania dyscyplinarne o czyny, których nie popełniono.

Pełna treść komunikatu TUTAJ.

Zaledwie dwa dni później zareagował resort sprawiedliwości. Bodnar powołał sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Andrzeja Krasnodębskiego jako Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości do poprowadzenia sprawy... sędziego Radzika.  I to z kuriozalnego powodu.

Ministrowi nie spodobał się zwrot s. Radzika o „skręceniu sprawy” we wpisie w mediach społecznościowych.

Odwet Bodnara?

Do decyzji Bodnara s. Radzik odniósł się w mediach społecznościowych. Ze słów się nie wycofał i podkreślił, że jego wypowiedź "polegała na prawdzie".

"Rzecznik ad hoc umorzył sprawę dot. 68 zarzutów związanych z poświadczeniem nieprawdy w orzeczeniach sądu, wbrew oczywistym dowodom sprawstwa obwinionego. Oczywista bezzasadność decyzji o umorzeniu zabranego nam postępowania zyskała potwierdzenie w decyzji prokuratury o wszczęciu śledztwa w sprawie poświadczenia nieprawdy w 68 orzeczeniach sądu okręgowego w Krakowie"

– zaznaczył.

Działania Bodnara są szeroko komentowane przez środowisko prawniczy. Odniosła się do nich m.in. przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka podkreśliła, że inicjatywa wygląda "jak próba tłumienia krytyki".

„Czy już sformułowano akt oskarżenia?”

– dopytuje na X.

Próba zastraszenia?

Głos w sprawie zabrało też stowarzyszenie Prawnicy dla Polski. Zdaniem PdP, decyzja Bodnara „wpisuje się w niebezpieczną i utrwalającą się praktykę instrumentalnego wykorzystywania mechanizmów dyscyplinarnych do wywierania presji na sędziów i podważania niezależności wymiaru sprawiedliwości”.

"Powołanie nowych rzeczników w sposób wybiórczy i arbitralny stanowi zagrożenie dla zasady bezstronności i rzetelności postępowań, wynikającej z Konstytucji RP oraz standardów międzynarodowych"

– zaznaczyło stowarzyszenie.

Prawnicy oświadczyli, że nie mają wątpliwości, iż działanie ministerstwa nosi "znamiona odwetu" za inicjatywę, którą podjął s. Radzik.  - Zamiast pozwolić na niezależne rozpatrzenie tej sprawy, Minister podjął decyzję o przejęciu postępowań przez osoby powołane bezpośrednio przez niego, co rodzi uzasadnione wątpliwości co do ich bezstronności i rzeczywistych intencji - dodano w komunikacie.

"Postępowania dyscyplinarne wobec sędziów nie mogą służyć jako narzędzie nacisku na tych, którzy w swojej działalności orzeczniczej kierują się wyłącznie literą prawa. Działania, które mogą być postrzegane jako próba wpływania na treść orzeczeń sądowych lub zastraszania sędziów, są nie do pogodzenia z demokratycznym państwem prawa"

– podkreślili.

Prawnicy dla Polski apelują o "natychmiastowe zaprzestanie działań mających na celu podważenie niezależności sądownictwa oraz zapewnienie, że postępowania dyscyplinarne pozostaną wolne od nacisków politycznych". - Państwo prawa nie może opierać się na selektywnym stosowaniu procedur w celu eliminacji niewygodnych sędziów!- dodali.

Cały komunikat poniżej:

Autor: am

Źródło: niezalezna.pl, gov.pl, X