Syn sędzi Sądu Najwyższego dwa razy dokonał rozboju w sklepie. Uzbrojony w siekierę. Wpadł na gorącym uczynku za trzecim razem. Dowody winy były niepodważalne. Sąd w Krakowie uznał jednak, że w tym przypadku należy zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Wyrok wydał sędzia Dariusz Mazur, obecny wiceminister sprawiedliwości.
Skandal wybuchł w czerwcu zeszłego roku. O sprawie informował wówczas również portal Niezalezna.pl. 28 kwietnia oraz 16 maja w Wieliczce, nieznany sprawca dwukrotnie dokonał rozboju w sklepie ogólnospożywczym na terenie miasta. Sposób działania był taki sam.
"Wchodził do sklepu ubrany na czarno, na twarzy miał założone gogle do pływania, na głowie kaptur, natomiast w ręce trzymał siekierę. Po wejściu żądał od ekspedientek wydania wszystkich pieniędzy, grożąc im siekierą. Po zabraniu łupu mężczyzna opuszczał sklep, uciekając w pobliskie zabudowania i tam trop się urywał. Sprawca atakował pomiędzy godziną 21:30 a 22:30, tuż przed zamknięciem sklepu. Wieliccy policjanci zabezpieczyli ślady, nagrania z monitoringów, poczynili też szereg ustaleń oraz czynności operacyjnych w celu ustalenia tożsamości sprawcy przestępstw. Kryminalni byli prawie pewni, że sprawca spróbuje uderzyć jeszcze raz
– relacjonowała Komenda Powiatowa Policji w Wieliczce.
I rzeczywiście, tak się stało. Napastnikiem był 17-letni chłopak. Został zatrzymany, w prokuraturze usłyszał zarzuty, trafił do aresztu.
Pozornie sprawa jakich wiele, ale wkrótce gruchnęła sensacyjna wiadomość. Sprawca okazał się synem znanej sędzi Sądu Najwyższego. Dotarli do niej dziennikarze TVP Info.
- napisał na Twitterze Samuel Pereira.
Prokuratura jednak działała, choć media jakoś o sprawie wkrótce zapomniały. Być może dlatego, że wydarzenia szybko następowały. Najpierw sporządzenie aktu oskarżenia, później proces, który się toczył przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Portal Niezalezna.pl dowiedział się, że zapadł wyrok. Dość łagodny. Dlatego sprawdziliśmy, jak był finał. Z informacji uzyskanych w Sądzie Okręgowym w Krakowie wynika, że orzeczenie zapadło w grudniu zeszłego roku.
"Wyrok jest prawomocny" - przekazała nam sędzia Beata Górszczyk, rzecznik krakowskiego sądu.
Nastolatek został uznany za winnego zarzucanych przestępstw. Czyli dwóch rozbojów z użyciem siekiery i usiłowanie trzeciego.
Zgodnie z artykułem 280 § 2 Kodeksu karnego, sprawca rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia podlega karze pozbawienia od 3 do 20 lat. Tutaj mieliśmy jeszcze "ciąg przestępstw". Pomimo to sąd skorzystał z możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary.
"(...) wymierzył oskarżonemu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, oraz karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 30 (trzydziestu) złotych"
- czytamy w odpowiedzi.
Oczywiście, na poczet kary pozbawienia wolności zaliczono okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania - od 29 maja do dnia 18 grudnia 2023 roku.
Równocześnie sąd zdecydował, że wykonanie kary pozbawienia wolności odbędzie się w... systemie terapeutycznym. I "orzekł wobec oskarżonego środki zabezpieczające w postaci terapii i terapii uzależnień" - przekazała rzecznik krakowskiego sądu.
I ciekawostka.
"Referentem sprawy był SSO Dariusz Mazur, który został wyłoniony do rozpoznania niniejszej sprawy w drodze losowania przez System Losowego Przydziału Spraw"
- poinformowała s.Górszczyk.
Sędzia Mazur to obecnie zastępca Adama Bodnara w Ministerstwie Sprawiedliwości. Sprawa rozbojów z Wieliczki była jedną z ostatnich, w których orzekał przed nominacją. 22 grudnia 2023 został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.