W powiecie bielskim ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Intensywne opady deszczu spowodowały gwałtowny wzrost poziomu wód w rzekach, co doprowadziło do licznych podtopień. Największe problemy odnotowano w gminach Czechowice-Dziedzice, Bestwina i Jasienica, gdzie strażacy interweniowali ponad sto razy.
Jak poinformowała Magdalena Fritz, rzeczniczka starosty Andrzeja Płonki, sytuacja hydrologiczna w powiecie jest bardzo napięta. Rzeka Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach osiągnęła poziom 463 cm, co oznacza, że przekroczyła stan alarmowy o 43 cm. Ostrzegawczy poziom wody przekroczyła również rzeka Wapienica, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Choć prognozy meteorologów nie są optymistyczne, drogi w powiecie bielskim pozostają przejezdne. Służby na bieżąco monitorują sytuację, aby zapobiec ewentualnym utrudnieniom w ruchu.
Najwięcej pracy mieli strażacy w gminie Czechowice-Dziedzice, gdzie od wczesnych godzin porannych zanotowano ponad sto interwencji. „W samych Czechowicach-Dziedzicach i Ligocie było od godziny 7:30 ponad sto interwencji. W wyniku intensywnych opadów ucierpiały również gminy: Bestwina (około 25 interwencji) oraz Jasienica (około 30 interwencji). Wezwania dotyczyły najczęściej wypompowywania wody z zalanych piwnic, udrażniania przepustów drogowych, zalanych dróg oraz zabezpieczenia posesji” – podała Fritz.
Sytuacja jest na tyle poważna, że strażacy pracują niemal bez przerwy, starając się minimalizować straty wyrządzone przez wodę. Mieszkańcom szczególnie dotkniętych terenów dostarczane są worki z piaskiem, które mają pomóc w obronie domów przed zalaniem.
Pogotowie przeciwpowodziowe w regionie
Nie tylko powiat bielski zmaga się z podtopieniami. W sąsiednim powiecie cieszyńskim pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono już wcześniej, a w gminie Zebrzydowice obowiązuje alarm powodziowy. Władze lokalne apelują do mieszkańców o czujność i śledzenie komunikatów wydawanych przez służby kryzysowe.
Służby ratunkowe nieustannie monitorują poziomy wód w rzekach oraz prognozy pogody, aby w razie potrzeby podjąć dodatkowe działania prewencyjne. W obliczu dalszych opadów deszczu, na które nieustannie wskazują meteorolodzy, sytuacja może się jeszcze pogorszyć.
Synoptycy nie pozostawiają złudzeń – deszczowa aura ma się utrzymać jeszcze przez kilka dni. Choć intensywność opadów w niektórych miejscach może się zmniejszyć, to i tak istnieje ryzyko, że poziomy wód w rzekach mogą wzrosnąć do jeszcze wyższych wartości.
Władze powiatu bielskiego oraz okolicznych gmin pozostają w stałym kontakcie z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej, aby reagować na bieżąco na zmieniającą się sytuację. Mieszkańcy są proszeni o zabezpieczenie swoich posesji oraz o unikanie podróży w miejsca najbardziej zagrożone zalaniem.