Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Paraliż Funduszu Sprawiedliwości w resorcie Żurka. "To przestępstwo niedopełnienia obowiązków"

W przestrzeni medialnej znów jest głośno za sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Tyle, że nie w tym kontekście, który jest wygodny koalicji 13 grudnia - pod pretekstem "rozliczania" poprzedników politycznych. "Wstrzymanie finansowania wsparcia dla ofiar przemocy to nie tylko moralne dno. To także przestępstwo niedopełnienia obowiązków (231 § 2 kk) i naruszenie dyscypliny finansów publicznych" - pisze na x.com Marcin Warchoł, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister sprawiedliwości.

Autor: Anna Zyzek

W ciągu kilku ostatnich dni pojawiły się alarmujące doniesienia dotyczące Funduszu Sprawiedliwości. Z medialnych ustaleń wynika, że Ministerstwo Sprawiedliwości pod wodzą Waldemara Żurka nie zdążyło rozstrzygnąć konkursu. To zaś spowoduje, że ofiary przestępstw nie otrzymają wsparcia. 

Kolejne doniesienia wskazują, że resort do oceny wniosków formalnych zatrudniło dodatkowych dziesięciu urzędników, a do oceny merytorycznej wniosków - zewnętrzną firmę z Warszawy. Koszty - 1 mln zł.

Co jednak ciekawe,  firma ta zwróciła się do pani Karoliny - która przesiedziała w areszcie kilka miesięcy na wniosek prokuratury w związku ze śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości - z ofertą pracy, polegającej na… merytorycznej ocenie wniosków w ramach FS.

"To przestępstwo"

Chaos wokół Funduszu i działania kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości są szeroko komentowane w przestrzeni publicznej. Możliwe jest również to, że na jaw wyjdą kolejne... albo celowe działania, albo świadczące o zupełnym braku kompetencji osób stojących na czele resortu.

Wczoraj b. wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś, przedstawił na x.com stan FS ma rok 2026. 

"898 MILIONÓW ZŁ w tym: - 487 mln na koncie - 252 mln nieściągnięte (!) zasądzone należności. A od 1 stycznia ofiary przestępstw zostaną bez wsparcia - sieć 300 ośrodków zbudowana przez Zbigniewa Ziobrę i Marcina Romanowskiego przestaje działać"

– napisał.

Do tej informacji odniósł się Marcin Warchoł, były minister sprawiedliwości, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Jak wskazał - "wstrzymanie finansowania wsparcia dla ofiar przemocy to nie tylko moralne dno".

To także przestępstwo niedopełnienia obowiązków (231 § 2 kk) i naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Fundusz Sprawiedliwości jest ustawowo zobowiązany do wydawania gromadzonych na jego koncie pieniędzy. To fundusz celowy podlegający ustawie o finansach publicznych, a ta wskazuje jasno, że środki muszą być wydatkowane zgodnie z planem finansowym. Jeśli planu nie zrealizowano w terminie, niewydane pieniądze z funduszu celowego trzeba zwrócić (orzeczenie Głównej Komisji Orzekającej w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych BDF1.4800.56.2024 Warszawa, 4.8. 2025 r.).

– czytamy dalej.

Polityk przypomina również: "także Naczelny Sąd Administracyjny nakazuje zwracać do budżetu Skarbu Państwa niewydane pieniądze, czyli nie wydajesz na cel = nie możesz zatrzymać (wyr. z 9.1.2014, II GSK 1540/12)".

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, x.com

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane