Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Albo silna armia, albo doktryna Różańskiego. Zwycięstwo opozycji zatrzyma rozwój wojska?

W wywiadzie dla Radia Zet generał Mirosław Różański przyznał, że działania ministra obrony Mariusza Błaszczaka doprowadzą do tego, że Polska będzie miała najsilniejszą armię lądową w Europie. Problem jest jednak taki, że jeden z głównych doradców ds. wojskowości opozycji w razie zwycięstwa jego formacji chce zrewidować wszystkie kontrakty zbrojeniowe zawierane przez rząd PiS. W przeszłości krytykował on wszystkie działania Zjednoczonej Prawicy − od walki o amerykańskie bazy w Polsce po kupowanie dronów Bayraktar.

Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Dzięki ministrowi Błaszczakowi Polska będzie miała najsilniejszą armię lądową w Europie, tak czy nie? – takie pytanie usłyszał w Radiu Zet generał Mirosław Różański. Odpowiedział: „tak”. Po kilku minutach zaczął jednak dodawać swoje „ale”.

Nie znamy wszystkich zapisów umów ramowych. Co w tych zapisach jest. Zakup uzbrojenia to jest 1/3 kosztów, które będzie trzeba przeznaczyć na ten system.
- dodał generał Różański. 

Ekspert partii Polska 2050 od miesięcy konsekwentnie mówi o tym, że po ewentualnym zwycięstwie opozycji trzeba będzie zrewidować część umów zbrojeniowych

Bo dzisiaj w umowie o charakterze ramowym nie wiemy tak naprawdę, co jest zapisane, jakie są zobowiązania, jakie są perspektywy, sposób płatności. Myślę, że warto jednak prowadzić taką dyskusję podczas kolejnych spotkań, może w innym wymiarze, ale być przygotowanym na to, żeby móc powiedzieć jednoznacznie: to kontynuujemy, to może należy zweryfikować co do ilości, a niektóre z umów, mówię z całą odpowiedzialnością, może trzeba będzie zerwać.
- oznajmił generał. 

Które umowy chciałby zrywać i zweryfikować? Trudno powiedzieć, bo w ostatnich latach Różański krytykował praktycznie każdy krok polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej. 

Na pewno na celowniku znajdą się czołgi Abrams. Generał Różański jest przeciwnikiem ich wprowadzania, gdyż uważa, że polskiej armii nie jest potrzebny czwarty typ czołgów. Zakup amerykańskiej konstrukcji krytykował od początku. 

Najważniejsze pytanie brzmi: ile będzie kosztować uzbrojenie i wyposażenie skorup, bo o takich mówimy? To wycofane z armii USA i pozbawione systemów skorupy.
- mówił świeżo po ogłoszeniu zakupu. 

W zasadzie trudno wymienić kontrakt na zakup broni, którego generał Różański by nie krytykował. O F-35 mówił, że są za drogie i nas na nie nie stać, a politycy Polski 2050 wyśmiewali warunki kontraktu. O dronach Bayraktar, które w pierwszych miesiącach wojny na Ukrainie siały zniszczenie w rosyjskiej armii, również wypowiadał się niepochlebnie. Zwracał uwagę na przeprowadzenie przetargu. 

Ten zakup jest dużym zaskoczeniem. Z jednej strony potrzebujemy takich rozwiązań jak systemy bezzałogowe, natomiast tryb i sposób ich pozyskania jest mocno zaskakujący.
- oceniał gen. Różański w Onecie.

Oczywiście krytykował również zakup karabinków Grot produkowanych w Radomiu, co posłużyło w kampanii, jaką polskiemu producentowi wytoczył Onet. Jego zdaniem karabinki nie mogą strzelać w nocy, psują się i są awaryjne. Po raz kolejny jego wątpliwości budzi też tryb zakupu, co może sugerować, że również ten sprzęt będzie musiał zostać poddany weryfikacji.

Ten karabinek, według mnie, jest papierkiem lakmusowym tego, jak w tej chwili traktuje się kwestie modernizacji armii. Nie kupuje się sprawdzonego, zweryfikowanego sprzętu, tylko to, co jest na półkach w zakładach powiązanych koligacjami partyjnymi z politykami.
- mówił generał. 

Co ciekawe, broń z Radomia teraz sprawdza się na froncie w Ukrainie. 10 tys. sztuk trafiło do żołnierzy. Zdaniem producentów jest ona chwalona przez użytkowników. Zainteresowanie nią wykazują też inne państwa na świecie.

Parę miesięcy temu podpisaliśmy kontrakt na dostawę grotów do jednego z krajów Afryki Wschodniej, sprzedaliśmy je też Stanom Zjednoczonym, ich dowództwu wojsk specjalnych.
- mówił niedawno w „Dzienniku Gazeta Prawna” Wojciech Arndt, prezes zarządu Fabryki Broni „Łucznik”.

Jaka jest więc doktryna obronna gen. Różańskiego? Przede wszystkim trzeba postawić na… nieprowokowanie Rosjan posiadaniem broni i baz. 

Utworzenie stałej bazy USA w Polsce, przywołując porozumienia NATO–Rosja z Paryża (1997) w aspekcie przełamania jego zapisów, w moim przekonaniu zwolni Rosję z przestrzegania przedmiotowego dokumentu, a to już potęguje zagrożenie naszego bezpieczeństwa.
- mówił w 2018 r.
 

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#totalna opozycja #Tusk #Hołownia #Gazeta Polska Codziennie

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Jacek Liziniewicz
Wczytuję ocenę...
Wideo