Parlament Europejski podjął decyzję o cofnięciu immunitetu Michałowi Dworczykowi, byłemu szefowi Kancelarii Premiera w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy, oraz Danielowi Obajtkowi, byłemu prezesowi spółki Orlen.
Zaczęło się od Bodnara
W sierpniu 2024 roku ówczesny prokurator generalny, szef Ministerstwa Sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał do Parlamentu Europejskiego wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie europosła Michała Dworczyka (PiS) do odpowiedzialności karnej. W ocenie prokuratury Dworczyk nie dopełnił obowiązków i utrudniał śledztwo, dotyczące rzekomej "afery" mailowej.
Polska prokuratura zamierzała wówczas przedstawić byłemu prezesowi Orlenu, obecnie europosłowi Danielowi Obajtkowi zarzuty związane z niedopełnieniem obowiązków i przekroczeniem uprawnień, które miały przynieść korzyści osobiste.
W przypadku Obajtka i Dworczyka wnioski zostały skierowanie wniosku do komisji sprawiedliwości, gdzie zostały przeanalizowane pod kątem formalnym. Jak dowiedziała się Niezależna.pl w kwietniu br. komisja zażądała wówczas w obu wypadkach uzupełnienia brakujących dokumentów i dodatkowych informacji. Potwierdziliśmy ten fakt u Prokuratora Generalnego.
Komisja sprawiedliwości Parlamentu Europejskiego debatując nad wnioskiem polskiej prokuratury w sprawie tych dwóch osób zdecydowała, że chce uzyskać dodatkowe informacje. Oczekujemy, że pismo z tej komisji do nas wpłynie niebawem
– poinformowała nas wtedy rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.