"On się wtedy stał przywódcą narodu" - ocenił homilię Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa w Warszawie w 1979 roku historyk Maciej Rosolak w programie Katarzyny Gójskiej "7x24". Dzisiaj obchodzimy XIX Dzień Papieski, który wypada zawsze w niedzielę poprzedzającą 16. października, czyli dzień wyboru Karola Wojtyły na papieża.
Zaproszeni goście dyskutowali na temat roli papieża Jana Pawła II w najnowszej historii Polski, odwołując się do fragmentów homilii papieskich. Nawiązano do pierwszej pielgrzymki polskiego papieża do ojczyzny i słynnego "bierzmowania narodu".
Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!
Czy było to najważniejsze wydarzenie? Nie tylko to, bo mieliśmy też kryzys Związku Radzieckiego oraz prezydenta Reagana. To był fenomenalny splot okoliczności. Pojawiły się możliwości zewnętrzne, mówiąc symbolicznie Gorbaczow-Reagan, oraz możliwości wewnętrzne. Papież "tchnął tego ducha".
- powiedział historyk Wojciech Roszkowski.
Poruszono także temat przywództwa. "Czy w 1979 roku przyjechał tylko papież, czy przyjechał przywódca Polski?" - pytała gości redaktor Katarzyna Gójska. "Polacy nie słyszeli takiego wezwania, o takim oddziaływaniu, od czasu II wojny światowej" - dodała.
Trzeba pamiętać, że w Warszawie kardynał Wojtyła nie był tak znany jak w Krakowie. Czekaliśmy jaki on będzie. To wezwanie go "usytuowało" - on się wtedy stał przywódcą narodu. Im bardziej oddalamy się od tego momentu, tym bardziej możemy go oceniać na chłodno. Ciekawe, że on rośnie i rośnie.
- ocenił historyk i publicysta Maciej Rosalak.
Pamiętajmy, że wiele młodych ludzi nie pamięta już tego wydarzenia z tamtych lat, jest ono dla nich przemową historyczną, jak np. wystąpienie Becka. Jest naszym obowiązkiem wskazywanie, że to nie było tylko nasze wzruszenie, ale że to były fundamentalne słowa
- dodał profesor Roszkowski.