Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Mija pół roku od agresji Rosji na Ukrainę. Wiceszef MON w TV Republika o nowym wzmocnieniu polskiej armii!

- Przekonywano, że armia rosyjska jest wielka, niezwyciężona i takie kraje, jak Ukraina, mogą być zneutralizowane w bardzo krótkim czasie, że w kilkadziesiąt godzin armia rosyjska jest w stanie zająć Kijów. Dziś mija poł roku heroicznej walki - mówił na antenie Telewizji Republika wiceminister MON Wojciech Skurkiewicz. Pytany o polską doktrynę wojenną zapewnił, że bojowe wozy piechoty „Borsuk” wkrótce wejdą do sił zbrojnych. - Zależy nam, żeby to było jak najszybciej. Polska musi być krajem bezpiecznym - dodał.

Autor:

Środa jest 182. dniem rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. 24 sierpnia to także dzień, w którym Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości. 

- Jest to czas bardzo heroicznej walki Ukraińców. Pamiętajmy o tym, że wojna na taką skalę rozpoczęła się 24 lutego, ale trwa od 2014 r. I te działania wymierzyła Rosja przeciwko Ukrainie, były nie do zaakceptowania przez wolny świat, stąd też tak dalece idąca pomoc płynąca z wielu miejsc: USA, Wielkiej Brytanii i Polski. To są trzy główne kraje, które w sposób wymierny i najmocniejszy wspierają stronę ukraińską

- ocenił na antenie Telewizji Republika wiceminister MON Wojciech Skurkiewicz.

- Ale proszę pamiętać, że ta wojna obnażyła również, jaka jest armia rosyjska: skorumpowana, rozkradana przez różnych oligarchów, dowódców i nie tylko i nie jest przygotowana do takich działań

- stwierdził, przypominając, że to miała być szybka wojna, a toczy się długie miesiące. 

- Przekonywano, że armia rosyjska jest wielka, niezwyciężona i takie kraje, jak Ukraina, mogą być zneutralizowane w bardzo krótkim czasie, że w kilkadziesiąt godzin armia rosyjska jest w stanie zająć Kijów. Dziś mija poł roku heroicznej walki

- przypomniał.

Skurkiewcz, pytany o polską doktrynę wojenną, wskazał, że - jak PiS punktowało od lat - jest wielkim błędem likwidowanie jednostek na wschód o Wisły i osłabianie potencjału obronnego Rzeczpospolitej.

- Punktowaliśmy, jakie błędy zostały przeprowadzone z inspiracji otoczenia Bronisława Komorowskiego związane z systemem kierowania i dowodzenia w polskim wojsku reformą z 2013 r.

- powiedział.

Tymczasem, mówił wiceszef MON, Polska pod rządami PiS zwiększyła wydatkowanie na polską armię.

- Sytuacja na Ukrainie sprawiła, że działania związane z dofinansowaniem musiały przyśpieszyć (...) Musimy mieć sprzęt już, w tej chwili, ale polski przemysł obronny się nie wyrabia, dlatego robimy dywersyfikacje, zamawiamy z zagranicy

- podkreślił.

Jak dodał, "wspieramy mocno Ukrainę i mamy nadzieję, że nasi partnerzy z obietnic słownych przejdą do czynów", ponieważ "wiele stolic europejskich mówi o pomocy, a jeśli przychodzi co do czego - unikają odpowiedzialności". 

- Borsuki będą, musimy je mieć. Testujemy je, udoskonalamy i wkrótce wejdą do sił zbrojnych. Zależy nam, żeby to było jak najszybciej. Polska musi być krajem bezpiecznym

- stwierdził Skurkiewicz.

Cała rozmowa dostępna poniżej:

 

Autor:

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane