"Dziewczyny, kobiety, żony, córki internowane, prześladowane, więzione, które dały ojczyźnie to, co miały najważniejsze - swoją miłość i swoje cierpienie" - powiedział Macierewicz nawiązując do kobiet, które upamiętnia odsłonięta tablica. Zaznaczył, że "kobiety te musiały same osobiście - do tego zostały wezwane w nocy 13 grudnia 1981 r. - dać świadectwo swojej odwagi i poświęcenia, było ich ponad 700".
"Stan wojenny był najokrutniejszym, poza okresem stalinizmu, doświadczeniem czasu okupacji sowieckiej w Polsce. Był po to zrobiony, żeby złamać duchowy kręgosłup narodu polskiego, taka była istota stanu wojennego" - zaznaczył Macierewicz. Jak dodał, to, "co się odradzało (...) znowu rozkwitało, wracało do życia - czyli naród polski miał zostać złamany; duchowo, gospodarczo i fizycznie zniszczony".
Jak kontynuował minister "najokrutniejszym z ciosów był cios w nasze kobiety, w te, które były najsłabsze".
Były wśród nich osoby znane powszechnie ze swojej wielkiej, wspaniałej działalności takie jak Ania Walentynowicz, Alina Pienkowska. Było ich bardzo wiele
- powiedział.
Dodał, że były i takie, które "nie były znane poza swoją małą społecznością, które zostały wsadzone do tego więzienia i poniewierane, tylko dlatego na przykład, że komuś na strajk przyniosły wsparcie w postaci miski zupy i odzienia".
Podkreślił, że kobiety te "całą swoją duchową postawą modliły się za Polskę i działały na rzecz Polski". "W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej skłaniamy dziś przed wami głowę, dziękujemy wam za wasz heroizm" - powiedział Macierewicz.
Zwracając się do środowiska Radia Maryja szef MON podkreślił: "nieprawdopodobne wrażenie zrobiło na mnie, że tak niewielu może zrobić tak wiele. Te wszystkie cuda, które zawdzięczamy ojcom redemptorystom przez ostatnie lata. Wiadomo, nie jest tajemnicą, jakie jest tego źródło" "Wiara jest tego źródłem (...) Chrystus, Kościół są tego źródłem" - powiedział. "Chciałbym dodać jeszcze głębokie ukochanie polskiej tradycji narodowej, która jest na zawsze zakorzeniona w wartościach chrześcijańskich, z nich wyrasta i w nich ma sens" - mówił Macierewicz.