Pacjent zdemolował Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu św. Anny w Miechowie, oddział co najmniej przez kilka najbliższych godzin – zanim nie zakończą się czynności prokuratury i policji i zanim nie uda się skompletować sprzętu - będzie zamknięty.
- Pacjent z Wielkopolski, który zgłosił się do nas uskarżając się na ból kręgosłupa szyjnego w pewnym momencie zaczął demolować SOR. Zanim został obezwładniony zniszczył drzwi, rozbił przesłony oddzielające personel od pacjentów, cały sprzęt komputerowy wraz z serwerem oraz lampę zabiegową. Mężczyzna zadawał też ciosy personelowi
– powiedział dyrektor Szpitala w Michowie Mirosław Dróżdż. "Straty szacujemy wstępnie na ok. 100 tys. zł" - dodał.
Zanim nie uda się skompletować sprzętu potrzebnego na oddziale miechowski SOR będzie zamknięty. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita zdecydował, że przekaże szpitalowi 50 tys. zł ma najpilniejsze w tym momencie potrzeby.
Jak poinformowała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, 25-latek zgłosił się w piątek na SOR. Nie wiadomo, co było przyczyną jego agresywnego zachowania. Patrol, który został wezwany na miejsce obezwładnił mężczyznę i zakuł go w kajdanki. Lekarze zdecydują, czy może on trafić do policyjnej izby zatrzymań. Za zniszczenie mienia mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia