Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Flotylla ze Sterczewskim – czyli powiewy lewicowego szaleństwa na Morzu Śródziemnym

Nad Wisłą temat Flotylli Global Sumud, co dość zaskakujące, nie pojawia się na pierwszych stronach dzienników czy portali i to pomimo tego, iż wśród lewicowych aktywistów płynących na czterdziestu łodziach i żaglówkach w stronę Palestyny i Izraela znalazł się polski poseł Franek Sterczewski. Tak, ten sam Franek Sterczewski, który kiedyś biegał przy polskiej granicy z wielką torbą z IKEI. Tym razem Franek chyba bez torby, ale w sumie po co mu szwedzka torba, jeśli na pobliskim pokładzie ma się szwedzką ekogwiazdę Gretę Thunberg? Problem w tym, że izraelskie służby nie spytały – „I cóż, że ze Szwecji?” – tylko wszystkich świrów lewicowych schwytały i wsadziły za kraty. W dodatku, gdy zaproponowano dobrowolną deportację, aktywiści odmówili, a zatem będą czekać na procesy.

We Włoszech temat Flotylli Sumud (słowo „sumud”, jak wyjaśnia prasa w Italii, to termin arabski, oznacza zaś „opór”, „nadzieję na zmiany”, „solidarność”) rozgrzał media z kilku powodów. Po pierwsze z racji obecności włoskich łodzi i włoskich aktywistów w tej małej armadzie, a po drugie z racji kosztów i problemów, jakie lewicowi, propalestyńscy działacze przysporzyli państwu włoskiemu.

Po pierwsze trzeba było wysłać do ich ochrony okręty – a zaangażowanie dwóch korwet w czasie misji morskiej to potężne koszty. Po drugie doszło do zwarć w parlamencie i na ulicach włoskich miast – od Mediolanu po Rzym propalestyńscy, lewicowi manifestanci związani z Antifą, starli się z policją. Wreszcie, w ostatni piątek doszło do wielkich manifestacji związków zawodowych i lewicy, w kwestii poparcia dla Flotylli, oraz w proteście w związku z „łamaniem konstytucji”. Premier Giorgia Meloni nazwała to wszystko jedną wielką hucpą, oraz próbą zrobienia sobie „długiego weekendu” i celnie podsumowała całe to szaleństwo: „próbują pod przykrywką walki o sprawy palestyńskie załatwiać nasze wewnętrzne, polityczne sprawy”. Brak odpowiedzialności – tak kwitują to inni politycy włoskiej prawicy.

Niezależnie od tego, jak ludobójczą politykę prowadzi w Palestynie Izrael, granie w lewicowej orkiestrze, w atmosferze oklasków ze strony terrorystycznego Hamasu ma tylko jeden efekt: nie pomoże Palestyńczykom, zaś zwraca światła i reflektory na „bohaterów” spod tęczowych flag i sztandarów z hasłami lewicy.

Źródło: niezalezna.pl